Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 06.12.2013

Orkan Ksawery w Polsce. 400 tys. domów bez prądu, ponad 1800 interwencji

Ponad 1,8 tys. interwencji straży pożarnej od północy, 400 tys. gospodarstw domowych bez prądu i trzy ofiary śmiertelne to bilans huraganu Ksawery, który przechodzi przez Polskę.
Wskutek silnej wichury w miejscowości Poraj na jadący samochód spadło drzewo. Zginęły trzy osobyWskutek silnej wichury w miejscowości Poraj na jadący samochód spadło drzewo. Zginęły trzy osoby PAP/Jan Dzban

Według informacji podanej przez ministerstwo spraw wewnętrznych, od północy do godziny 11 w piątek straż pożarna interweniowała 1828 razy.

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak, strażacy najczęściej wyjeżdżali usuwać skutki silnego wiatru w województwach: zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim.
W wyniku silnego wiatru w woj. pomorskim zginęły trzy osoby, a jedna została ranna. Cztery kolejne osoby zostały poszkodowane w Śląskiem, w Wielkopolsce i Mazowieckiem.
- Jeszcze w czwartek komendant główny PSP Wiesław Leśniakiewicz postawił w stan pełnej gotowości jednostki centralnego odwodu operacyjnego PSP na terenie województwa kujawsko-pomorskiego i lubuskiego. Chodzi o to, żeby dodatkowi strażacy, jeżeli zajdzie taka potrzeba, wspierali jednostki z innych województw - powiedział Frątczak.
Jak poinformowało ministerstwo administracji, służby na bieżąco usuwają skutki silnego wiatru i zabezpieczają uszkodzone budynki, a wojewódzkie służby zarządzania kryzysowego monitorują sytuację hydrometeorologiczną w kraju. Rzecznik MAC Artur Koziołek poinformował, że o godz. 7 bez energii elektrycznej było ponad 400 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. zachodniopomorskim - ok. 133 tys., mazowieckim - ok. 91 tys. i wielkopolskim - ok. 46 tys.

(TVN24/x-news)

W portach Darłowo, Kołobrzeg, Dźwirzyno wstrzymany jest ruch statków. Na innych akwenach ruch jednostek nie jest zabroniony, ale odbywa się sporadycznie na skutek decyzji kapitanów poszczególnych jednostek - podał Koziołek.
Jak poinformowała straż pożarna, w miejscowości Cieszyn w wyniku uszkodzenia linii gazowej ewakuowanych zostało 12 osób, a w pow. złotoryjskim - 6-osobowa rodzina, po tym jak zawaliła się ściana budynku. W Zachodniopomorskiem w miejscowości Skotnik linia energetyczna spadła na oborę, w wyniku czego padło 26 sztuk bydła.

Wypadki w Pomorskiem

Do tragedii doszło przed 8 rano w miejscowości Poraj. Drzewo spadło na jadącego volkswagena tourana. Podróżowało nim czterech mężczyzn, trzech zginęło na miejscu - poinformował dyżurny straży pożarnej w Lęborku.

(Radio Gdańsk/x-news)

Siedem osób zostało lekko rannych w zderzeniu busa przewożącego dzieci z autem osobowym w miejscowości Chlebówka na drodze krajowej nr 55. Droga jest zablokowana. Z kolei na lokalnej drodze w Kościeleczkach autobus uderzył w drzewo: rany odniosło 13 osób.
Oba wypadki miały miejsce w piątek rano w powiecie malborskim. Jak poinformowała  rzeczniczka prasowa malborskiej policji, Katarzyna Marczyk, w wypadku w Chlebówce niewielkich obrażeń doznała m.in. czwórka dzieci przewożonych busem.
Z kolei wśród 14 osób poszkodowanych w zderzeniu z drzewem autobusu podmiejskiego w Kościeleczkach, są osoby ciężej rannej.
Nie wiadomo, jak długo zablokowana będzie droga krajowa nr 55. Policja wyznaczyła objazdy.
Jak poinformował Dawid Główczewski z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, do Chlebówki skierowano sześć zastępów straży pożarnej, a do Kościeleczek - 5.

Do wypadku doszło też na trasie Kwakowo-Lulemino w gminie Kobylnica.
Na skutek silnego wiatru pojazd słupskiego PKS-u został zepchnięty z jezdni i uderzył w drzewo. W autobusie był tylko jeden pasażer. Nic mu się nie stało. Kierowca trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Drogi dojazdowe do mniejszych miejscowości w województwie pomorskim są mocno ośnieżone. Na otwartej przestrzeni podmuchy wiatru mogą spychać pojazdy z jezdni.

Jak się zabezpieczyć?
W przypadku silnego huraganowego wiatru należy pozamykać okna, zabezpieczyć lekkie przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach, a w razie podróży samochodem dostosować prędkość do warunków panujących na drogach - podkreślają strażacy i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. - Te warunki mogą bardzo szybko się zmieniać i nasze wyjście nawet na kilka minut na zewnątrz może być ryzykowne. Wiele osób zaczyna reagować dopiero w momencie, kiedy wiatr jest już zbyt silny i powala konary drzew na drogi. Wtedy ryzykujemy swoim zdrowiem i życiem - powiedział st. kpt. Piotr Cholajda z Komendy Głównej PSP.
- Musimy także wziąć pod uwagę sytuację, w której może zabraknąć energii elektrycznej. Jest to bardzo ważne m.in. w przypadku zasilanych prądem urządzeń grzewczych. Jeśli zabraknie prądu, dom bardzo szybko zacznie się wychładzać. Musimy pomyśleć o zapasowym źródle ciepła. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy w domu są małe dzieci i osoby starsze - powiedział Cholajda.
Przypomniał, że kolejną ważną sprawą jest ostrożne zachowanie podczas podróży samochodem. - Należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drogach. W przypadku silnego wiatru i opadów deszczu ze śniegiem warunki znacząco pogarszają się. Jeśli można, to należy odłożyć podróż. Na otwartej przestrzeni jesteśmy narażeni na nagłe podmuchy silnego wiatru. Nie należy zatrzymywać się pod drzewami, słupami oraz lekkimi konstrukcjami, takimi jak wiaty przystankowe, które mogą zostać porwane przez wiatr - powiedział Cholajda.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, bk