Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Jaremczak 06.12.2013

Ukraina: polowanie na wrogów euromajdanu?

Opozycyjna partia UDAR Witalija Kliczki utworzyła listę lustracyjną wrogów Euromajdanu. W internecie rozsyłane są zdjęcia, prywatne adresy, a czasem i numery telefonów urzędników i milicjantów tłumiących protesty.

Premier Ukrainy Mykoła Azarow oświadczył, że członkowie jego rodziny otrzymali w ostatnich dniach pogróżki. - Chcę powiedzieć wszystkim, którzy uciekają się do takich metod, że nigdy nie wygrają! A państwo ma dość sił, żeby obronić wszystkich, którzy uczciwie i odpowiedzialnie pełnią swą służbę bez względu na zastraszanie i groźby! - napisał szef rządu na swym profilu na Facebooku.
- Nie wiem, o jakich wartościach mówią ci oponenci na Majdanie, którzy wydają wskazówki, by chodzić po mieszkaniach prokuratorów, milicjantów i grozić ich dzieciom i rodzinom - dodał.
Jak donosi korespondent PAP w Kijowie uczestnicy protestów na Majdanie rzeczywiście rozpoczęli swoiste "polowanie" na urzędników i milicjantów tłumiących protesty. W internecie rozsyłane są ich zdjęcia, prywatne adresy, a czasem i numery telefonów. Towarzyszą temu apele: "opowiedzcie o tym, co robią, ich matkom, żonom i dzieciom".

Co więcej, w sieciach społecznościowych krążą nawoływania do bojkotu towarów produkowanych przez firmy należące do oligarchów z rządzącej Partii Regionów. "Idź do ich sklepów, ładuj pełne koszyki i demonstracyjnie zostawiaj je przy kasie!" - brzmi jedno z haseł.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Protesty na Ukrainie trwają od dwóch tygodni. Początkowo demonstranci domagali się od władz zmiany decyzji w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Liczyli, że prezydent Wiktor Janukowycz zmieni zdanie i podczas szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie podpisze dokument. Tak się jednak nie stało. Więc do postulatów proeuropejskich dołączono hasła zmiany władzy.

PAP/asop