Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 05.04.2011

"Szkoły zamyka demografia, a nie minister"

Katarzyna Hall, minister edukacji narodowej: Trudno, żebyśmy utrzymywali etaty w szkołach bez uczniów. Finansujemy przecież edukację dzieci, a nie to, żeby nauczyciele mieli pracę.
Katarzyna HallKatarzyna Hall fot. Wikipedia

– Nauczyciele mają pracę dlatego, że są dzieci, które potrzebują edukacji. Sytuacja jest różna w poszczególnych regionach - dodała Katarzyna Hall w "Pulsie Trójki".

Nie oznacza to, że praca nauczycieli nie jest doceniana. - W ciągu ostatnich lat zarobki nauczycieli znacząco wzrosły, planowany jest dalszy wzrost od września - podkreśliła minister edukacji narodowej.

Katarzyna Hall dodała, że nowe miejsca pracy dla nauczycieli będą się pojawiać z kilku powodów. Po pierwsze obowiązkowe rozpoczęcie edukacji podstawowej przez sześciolatki, które zacznie onowiązywać od przyszłego roku, spowoduje powstawanie nowych klas. Po drugie rozpowszechnienie edukacji przedszkolnej i po trzecie unowocześnienie i poszerzenie oferty kształcenia dla dorosłych to także nowe miejsca pracy.

Kolejną propozycją ministerstwa jest zwiększanie oferty opiekuńczej szkół. - To są pewne szanse na inne miejsca pracy dla nauczycieli, niż te w tak zwanej ramówce, które siłą rzeczy muszą się kurczyć, gdy jest mniej dzieci - wyjaśniła.

Obowiązkowa pierwsza klasa dla sześciolatków ma przyczynić się jednocześnie do zwiększenie liczebności dzieci w szkołach i wolnych miejsc dla młodszych dzieci w przedszkolach.

Aby zapewnić dzieciom miejsce w przedszkolach jak najbliżej miejsca zamieszkania MEN proponuje zakładanie grup przedszkolno-podstawowych. - Gminy powinny myśleć o pewnej sieci przedszkoli wokół szkół podstawowych. W szkołach jest pedagog, często także psycholog i logopeda, których w przedszkolach nie ma. Oni mogliby objąć diagnozą i specjalistycznym wsparciem także dzieci przedszkolne - wyjaśniła.

Wszystkie te propozycje ujęte zostały w projekcie ustawy oświatowej, która w kwietniu będzie skierowana do Rady Ministrów, a następnie pod obrady Sejmu.

Komentując próbę odwołania jej ze stanowiska powiedziała, że starała się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Za sukces uznaje upowszechnienie edukacji przedszkolnej oraz podniesienie jakości edukacji.

*Ponad 100 tys. podpisów z całej Polski zabrali związkowcy oświaty pod wnioskiem o odwołanie Katarzyny Hall ze stanowiska. Twierdzą, że jest najgorszym ministrem edukacji narodowej od 1989 roku.

Aby usłyszeć jak minister Hall ocenia sytuację w klasach pierwszych, gdy w przyszłym roku obowiązkowo do szkoły pójdą sześciolatki, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(asz)