Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Przerwa 19.05.2014

Czy stać nas na zorganizowanie igrzysk w Krakowie?

Ałmaty, Lwów, Oslo, Pekin i Kraków ubiegają się o organizację igrzysk zimowych w 2022 roku. Burmistrz Zakopanego, gdzie ma być rozegrana część konkurencji, nasze szanse ocenia na 80 procent! Ale organizacja igrzysk to ogromne wydatki. Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosi decyzję 31 lipca 2015 roku. Wcześniej w tej sprawie wypowiedzą się krakowianie.
01.04.2014. Nadzwyczjna sesja rady miasta Krakowa w sprawie referendum nad Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi 2022.01.04.2014. Nadzwyczjna sesja rady miasta Krakowa w sprawie referendum nad Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi 2022.PAP/Stanisław Rozpędzik
Posłuchaj
  • Czy stać nas na zorganizowanie igrzysk w Krakowie? (Za,a nawet przeciw/Trójka)
Czytaj także

W najbliższą niedzielę, 25 maja, mieszkańcy Krakowa w referendum zdecydują, czy życzą sobie igrzysk. Już teraz szacuje się, że wydatki na imprezę wyniosą 30 mld złotych. Tomasz Leśniak z organizacji "Kraków Przeciw Igrzyskom" zwraca uwagę na ryzyko finansowe. - Trzy miasta z czterech, które organizowały ostatnio igrzyska, czyli Vancouver, Turyn i Nagano mają po imprezach gigantyczne długi. Wiąże się to z tym, że powstawały tam niepotrzebne obiekty. W Krakowie mają powstać cztery nowe obiekty. Koszty utrzymania tylko dwóch hal, dla Wisły i Cracovii, to będzie ok. 20 mln złotych (rocznie - red.). Jeśli kluby nie będą sobie radziły z uch utrzymaniem, to zobowiązania obciążą budżet miasta, czyli mieszkańców - tłumaczy.

Gość audycji "Za, a nawet przeciw" przyznaje przy tym, że część z tych inwestycji ma sens. - Tylko pytanie czy my je musimy realizować przy okazji igrzysk. Niektóre inwestycje będą realizowane bez względu na organizację tej imprezy. Mówienie o tym, że dzięki igrzyskom pozyskamy dodatkowe środki, jest naszym zdaniem manipulacją. Jest także nieuprawnione dlatego, że rząd nie dał gwarancji finansowych - mówi.
Tomasz Leśniak mówi, że przeciwnicy igrzysk w Krakowie opierają swoje analizy na badaniach naukowych. - Prof. Marek Kozak z Uniwersytetu Warszawskiego pokazał, że to co nazywamy "efektem barcelońskim", czyli wzrost liczby turystów w mieście po igrzyskach, jest mitem. W Barcelonie turystyka dość dynamicznie rozwijała się przed rokiem 1992. Gdy odbyły się igrzyska, nastąpiło roczne tąpniecie. Turyści, którzy normalnie przyjechaliby do miasta, bali się tłumów. Był też wzrost cen związany z imprezą. Mówienie, że organizacja igrzysk przekłada się na wzrost ruchu turystycznego nie jest do końca prawdą - dodaje.
Według Mateusza Zmyślonego z "Komitetu Konkursowego Kraków 2022" miasto przygotowało bardzo dobrą kandydaturę dla Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. - Bardzo źle informowaliśmy o tym społeczeństwo wcześniej, od samego początku za to przepraszam. Już trzeci tydzień intensywnie pracuję nad tym, żeby dostęp do informacji był maksymalny - mówi.
- Przed nami referendum i mamy bardzo ciekawą i gorącą sytuację, ponieważ Kraków stał się faworytem w wyścigu do igrzysk. Z drugiej strony mamy ogromny problem z zaufaniem ze strony opinii publicznej i próbujemy to zaufanie odzyskać. Zostało stracone w dziwaczny sposób. Były afery, była arogancja w komunikacji. Teraz poprzez rzetelne informowanie, przede wszystkim, o rentowności tego projektu wyjaśniamy, że to bardzo opłacalne dla Polski, Małopolski i Krakowa - twierdzi gość Kuby Strzyczkowskiego.

Jego zdaniem to opłacalna impreza. - Igrzyska są dużo mniejsze niż Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Wszystkie obiekty, jakie mają zostać zbudowane, są mikronem przy tych wielkich stadionach, jakie zostały po EURO 2012 - przekonuje Zmyślony.

W audycji z udziałem słuchaczy wzięli udział także: Paweł Zarzeczny (dziennikarz sportowy), Andrzej Person (senator PO), Tomasz Kurdziel (redaktor naczelny magazynu "NTN Snow & More"), Janusz Zielonacki (dziennikarz sportowy, prezes Stowarzyszenia Family Cup).

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy, która w trakcie audycji przeprowadzona została wśród internautów.

(mp)