Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 13.07.2014

Ostra wymiana ognia między Izraelem i Strefą Gazy. Będzie zgoda na operację lądową?

Nasila się ostrzał rakietowy Izraela ze Strefy Gazy. W ostatnich godzinach grad rakiet wystrzelonych z terenów palestyńskich poleciał na Tel Awiw, Netanię, Haderę i Givat Szmuel.
Galeria Posłuchaj
  • Izraelscy komandosi na krótko weszli do Strefy Gazy. To pierwszy od ponad pięciu lat przypadek, kiedy izraelscy żołnierze pojawili się na rządzonym przez Hamas terenie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

Po raz trzeci od rozpoczęcia konfliktu rakiety poleciały też od północy ze strony Libanu w kierunku miasta Naharija. Nie wiadomo na razie, kto ją wystrzelił.
W samym Tel Awiwie syreny alarmowe słychać było dwukrotnie, a rzecznik izraelskiej armii poinformował, że dwie rakiety, lecące na miasto zostały przechwycone przez system Żelazna Kopuła. Był to jeden z najbardziej intensywnych ostrzałów Tel Awiwu od początku najnowszego konfliktu Izraela z Hamasem.
Od wtorku Izrael prowadzi operację "Obronny Brzeg", która jest odpowiedzią na wcześniejszy ostrzał ze strony Hamasu. W tym czasie myśliwce dokonały już ponad 1300 nalotów na Gazę, a islamiści z Hamasu wystrzelili w kierunku Izraela ponad 800 rakiet. Po stronie palestyńskiej zginęło co najmniej 165 osób.
Świat apeluje o pokój, ale rozejm wydaje się mało prawdopodobny. Niewykluczone, że w najbliższych godzinach izraelski rząd wyda zgodę na operację lądową w Gazie. Organizacje praw człowieka alarmują, że może to oznaczać wiele ofiar wśród cywilów.
Z Gazy masowo uciekają mieszkający tam lub pracujący obcokrajowcy. Polskim dyplomatom udało się ewakuować Polkę w ósmym miesiącu ciąży, która przyjechała do Gazy odwiedzić rodzinę palestyńskiego męża. Kobieta wraz z rodziną jest już bezpieczna w Egipcie.

Wezwanie do ewakuacji

Izraelskie samoloty zrzucały w niedzielę rano nad północną częścią Strefy Gazy ulotki wzywające mieszkańców tych terenów do ewakuacji. Wcześniej nad ranem izraelskie siły specjalne wkroczyły tam na krótko, aby zniszczyć stanowisko wyrzutni rakiet używane najpewniej przez bojowników radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas. W operacji lekko rannych zostało czterech izraelskich żołnierzy.

To był pierwszy przypadek, od czasu rozpoczęcia obecnej ofensywy, wejścia do Strefy Gazy izraelskich wojsk lądowych. Zdaniem agencji Associated Press, była to misja sił specjalnych, która nie oznacza jeszcze rozpoczęcia ofensywy lądowej na pełną skalę.

W gotowości na granicy ze Strefą Gazy czekają czołgi oraz transportery opancerzone (źródło: IL CHANNEL 2/x-news)

Celem operacji izraelskich komandosów była wyrzutnia rakiet. Doszło do wymiany ognia. Według Hamasu, Izraelczycy zostali ostrzelani przy próbie lądowania na palestyńskim brzegu i ostatecznie nie dostali się do Strefy Gazy. Armia izraelska twierdzi jednak, że cel misji został osiągnięty.

Do tej pory Izrael ograniczał się do wysyłania nad Strefę Gazy swojego lotnictwa. W sobotę późnym wieczorem izraelskie samoloty zaatakowały kilka palestyńskich celów. Była to odpowiedź na wieczorny, najbardziej zmasowany jak dotąd atak rakietowy Hamasu na teren Izraela. Ze Strefy Gazy wystrzelono w sumie kilkadziesiąt rakiet. Co najmniej osiem pocisków poleciało w stronę Tel Awiwu. Trzy - z nich - zostały przechwycone przez system Żelazna Kopuła.

Był to największy atak na Tel Awiw od 1948 roku. Rakiety spadały też na inne miasta. Nie ma informacji o ofiarach.

Wieczorem dwie rakiety wystrzelono też z graniczącego z Izraelem Libanu w kierunku miasta Naharija. Z początku podejrzewano, że dokonał tego radykalny Hezbollah, ale izraelska armia twierdzi, że sprawcami są małe grupki propalestyńskie. Izraelczycy odpowiedzieli ogniem artyleryjskim.

W odpowiedzi Izrael ogłosił, że zamierza uderzyć na północną część Strefy Gazy "znacznymi siłami" aby zapobiec dalszym atakom rakietowym na swoje terytorium. Armia izraelska wezwała mieszkańców tego rejonu do ewakuacji "dla ich własnego bezpieczeństwa". Rzecznik armii, gen. Motti Almoz oświadczył, że zmasowany atak nastąpi w ciągu najbliższych 24 godzin.
W rezultacie sobotnich ataków Izraela na Strefę około 20 osób poniosło śmierć. Izraelskie samoloty zniszczyły między innymi dom szefa policji w mieście Gaza zabijając 18 osób. Wcześniej zniszczony został ośrodek opieki nad niepełnosprawnymi. Źródła palestyńskie podały, że dwoje pacjentów ośrodka poniosło śmierć a czworo zostało poważnie rannych.
Według danych oficjalnych Izrael dokonał w ubiegłym tygodniu ponad 1200 ataków lotniczych na Strefę Gazy. W ciągu ostatnich 5 dni izraelskich bombardowań zginęło - jak oceniają władze Strefy Gazy - 156 Palestyńczyków.

W Strefie Gazy giną ludzie. Rada Bezpieczeństwa ONZ apeluje o pokój>>>

Nowa faza konfliktu rozpoczęła się po zamordowaniu trzech młodych Izraelczyków, o co Izrael oskarżył Hamas i - najprawdopodobniej w odwecie - palestyńskiego nastolatka.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

IAR/PAP/asop, bk

''