Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 09.06.2014

Moskwa czeka na kolejną ratę za gaz od Kijowa. "Nie wierzymy na słowo"

- Rosja czeka na następne pieniądze od Naftohazu z tytułu spłaty zadłużenia i przedpłaty za gaz - powiedziała w Brukseli cytowana przez rosyjskie media rzeczniczka ministerstwa energetyki Rosji Olga Gołant.
Unijny komisarz ds. energii Gunther OettingerUnijny komisarz ds. energii Gunther Oettinger PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Przed rozpoczęciem w Brukseli wieczorem trójstronnych rozmów Rosja-Ukraina-UE na temat gazu przedstawicielka ministerstwa energetyki oświadczyła, że Moskwa jest gotowa już poniedziałek omówić z Ukrainą cenę gazu i uchylenie przejścia na przedpłaty, jeśli Kijów potwierdzi, że dokona kolejnej spłaty i uzgodni harmonogram dalszych spłat.
Przypomniała, że we wtorek ma zostać wprowadzony system przedpłat.
Wcześniej źródło agencji ITAR-TASS powiedziało, że kolejna rata, której Gazprom spodziewa się we wtorek, wynosi ok. 1 mld dolarów.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny>>>
Gaz i tak popłynie?
Uczestniczący w rozmowach unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger wyraził przed ich rozpoczęciem przekonanie, że dostawy rosyjskiego gazu nie zostaną wstrzymane nawet wówczas, jeśli w poniedziałek nie zostanie podpisane porozumienie.
Rosja dała Ukrainie czas do 10 czerwca na spłatę dalszej części zadłużenia, które Gazprom ocenia obecnie na 4,46 mld dolarów, oraz na zgodę na warunki przyszłych dostaw, zwłaszcza na cenę; w przeciwnym wypadku zagroziła zmniejszeniem dostaw.
Znaczne podwyżki
Gazprom ogłosił 1 kwietnia, że od drugiego kwartału 2014 roku cena gazu dla Ukrainy została podwyższona z 268,5 do 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych ze względu na dług Kijowa za surowiec odebrany w 2013 r. Dwa dni później cena wzrosła do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych w związku z cofnięciem zniżki przewidzianej porozumieniem o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, które Moskwa wypowiedziała po aneksji półwyspu.
Sprzeciw Kijowa
Ukraina nie chce płacić za gaz tak wysokiej ceny, którą uważa za umotywowaną politycznie, z kolei Gazprom odmawiał rozmów o cenach bez uregulowania długu i zapowiadał przejście na system przedpłat.
Sukces mediacji
Na skutek mediacji KE Naftohaz zapłacił Gazpromowi 786,4 mln dolarów za dostawy w lutym i marcu tego roku. Gazprom upomina się jeszcze o zapłatę za dostawy w listopadzie i grudniu 2013 roku (ok. 1,45 mld USD) oraz w kwietniu i maju bieżącego roku (ok. 3 mld USD).

Uderzenie w Gazprom
Stanowisko w sprawie Gazociągu Południowego świadczy o tym, że Unia Europejska kieruje się chęcią ukarania Rosji, a nie interesem swoich członków- mówi Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji na konferencji prasowej po rozmowach z szefem fińskiej dyplomacji pouczał Kijów, że "niedopuszczalne jest budowanie swojego bezpieczeństwa na koszt innych".

FILM: to, czy wstrzymanie prac nad gazociągiem South Stream uniemożliwi Rosji przesył surowca na wschód zależy od finału negocjacji z Ukrainą - ocenia Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny serwisu Biznes Alert. - Rosjanie chcieli się uniezależnić od tego pośrednika. Stąd pomysł najpierw North Streamu, potem South Streamu - wyjaśnił ekspert.
TVN24 Biznes i Świat/x-news

 

''