Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 15.05.2015

Ministerstwo chce zmian w ustawie o OZE. Ekolodzy: to odstraszy prosumentów

Zapisy projektu nowelizacji ustawy o OZE mają m.in. pozwolić na kontrolę energetyki prosumenckiej i wprowadzają przedziały taryf gwarantowanych dla niektórych mikroinstalacji OZE - wynika z projektu Ministerstwa Gospodarki.

Jak powiedział w piątek wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz, proponowane zmiany są "dobre dla rynku, jego uczestników i dla regulatora, bowiem ograniczają obszar niepewności".

Jego zdaniem większość proponowanych zmian ma charakter jedynie porządkujący. - Nie wprowadzamy żadnych elementów, które jakościowo zmieniałyby rynek OZE - zapewniał.

Prace nad nowelizacją przyjętej przez Sejm 20 lutego br. ustawy o OZE resort gospodarki zapowiedział już tydzień po podpisaniu jej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Ustawa o OZE jest kluczowa z punktu widzenia rozwoju rynku odnawialnych źródeł energii w Polsce. Jej najważniejsze zapisy dotyczą wprowadzenia nowego systemu wsparcia tego rodzaju energetyki. Chodzi przede wszystkim o aukcje OZE i system taryf gwarantowanych dla mikroinstalacji.

Obowiązek zakupu energii od mikroproducenta po stałej cenie

Nowelizowane są zapisy dotyczące wysokości taryf gwarantowanych dla prosumentów, czyli jednoczesnych producentów i konsumentów energii pochodzącej z niewielkich źródeł odnawialnych.

Ustawa wprowadziła obowiązek zakupu energii od mikroproducenta po stałej - przez 15 lat - cenie. To rodzaj wsparcia, dzięki któremu w Polsce ma się rozwijać rynek OZE w tym tych najmniejszych, prosumenckich.

Jak napisał resort w uzasadnieniu do nowelizacji, wsparcie dla prosumentów "nie może być nadmierne i prowadzić do zbyt dużych korzyści, gdyż w takim przypadku nie będzie zgodne z przepisami Unii Europejskiej".

- Jeśli Komisja Europejska stwierdzi, że pomoc była udzielona nielegalnie, może nakazać zwrot otrzymanego wsparcia, co miałoby bardzo negatywne skutki dla wszystkich beneficjentów - zauważyło MG.

Na czym mają polegać zmiany?

Jedną z zasadniczych zmian zaproponowanych w projekcie nowelizacji jest wprowadzenie przedziału taryf gwarantowanych dla niektórych technologii OZE, szczególnie dla fotowoltaiki. Np. właściciel instalacji 3 kW (dla domu jednorodzinnego) może otrzymać taryfę gwarantowaną w wysokości od 64 gr/kWh do 75 gr/kWh.

W przypadku instalacji większej - od 3 do 10 kWh - stawka gwarantowana wynosi od 0,49 do 0,65 zł za 1 kWh.

Jeśli właściciel mikroinstalacji chciałby wsparcia wyższego niż minimalne - bo przy niższej taryfie nie zwróci mu się inwestycja w panel słoneczny - musi to uzasadnić, wyliczając na podstawie specjalnego algorytmu i pod groźbą kary podpisać oświadczenie, że taka stawka jest konieczna.

Kontrole Urzędu Regulacji Energetyki


Czy jest to zgodne z prawdą, sprawdzą pracownicy Urzędu Regulacji Energetyki. Resort chce, by mieli oni prawo do kontroli dokumentacji, ale także budynków i pomieszczeń należących do prosumentów. Jak mówił w piątek dyrektor departamentu energii odnawialnej w MG Janusz Pilitowski, kontrole URE będą przeprowadzane "jedynie w uzasadnionych przypadkach" i będą miały charakter "wybiórczy". Jak dodał, w proponowanych rozwiązaniach chodzi o to, by publiczne pieniądze na wsparcie dla mikroproducentów energii były wydawane zgodnie z zasadami pomocy publicznej.

Nowe uregulowania wynikające z projektu nowelizacji mają też pomóc w rejestracji i inwentaryzacji mikroinstalacji na rynku. Urząd Regulacji Energetyki zostanie zobowiązany do podawania liczby tych urządzeń, by wiedzieć, kiedy granice przyłączenia (300 MW instalacji do 3 kW i 500 MW instalacji do 10 kW) zostały osiągnięte. Kolejny zapis wskazuje, ile maksymalnie energii elektrycznej sprzedawca zobowiązany (operator sieci dystrybucyjnych) odkupi od mikroinstalacji w ciągu roku.

W projekcie nowelizacji zmieniła się również stawka netto opłaty OZE, którą ponoszą odbiorcy energii elektrycznej. W 2016 r. opłata ta miała wynieść 2,51 zł za 1 MWh, resort proponuje, by było to 4,01 zł za 1 MWh. 


Ekolodzy: propozycje MG nieprzejrzyste i nieprzyjazne

System wsparcia dla prosumentów zaproponowany przez resort gospodarki w nowelizacji ustawy o OZE jest nieprzejrzysty i nieprzyjazny. Rozwiązania, jakich chce MG, raczej odstraszą niż zachęcą do inwestycji w najmniejsze OZE - uważają ekolodzy.

Ich zdaniem, gdyby w nowelizacji znalazły się propozycje Ministerstwa Gospodarki, zabraknie chętnych do zostania prosumentem, czyli osobą będącą jednocześnie konsumentem i producentem energii.

- Ministerstwo Gospodarki próbuje zastąpić przejrzysty system taryf gwarantowanych na energię z OZE, stosowany w blisko 100 krajach, skomplikowanymi metodami rozliczeń i rygorów, które bardziej odstraszają, niż zachęcają do inwestycji w najmniejsze źródła - napisano w oświadczeniu WWF i Greenpeace.

Wojciech Sztuba, partner zarządzający TPA Horwath Poland; Maciej Korecki, przewodniczący rady nadzorczej Energy Invest Group SA: ustawa o OZE ożywi rynek.

Źródło: Newseria

PAP, awi