"Rękopisy nie płoną" był pokazywany na festiwalu w Cannes, otrzymał tam nagrodę jury i FIPRESCI. "The Hollywood Reporter” nazwał go najdobitniejszym oskarżeniem totalitarnego systemu od upadku ZSRR.
Film opowiada historię pisarza i byłego więźnia politycznego, Kasra, który, pisząc swoje wspomnienia, ujawnia tajemnice państwowe. Groźbami ich opublikowania rozjusza służby specjalne, które żądają oddania rękopisu. Kasra zgadza się w zamian za pozwolenie wyjazdu z kraju do córki, do Paryża. Społeczno-polityczny dramat Mohammada Rasoulofa jest przerażającym filmem, świadectwem powszechności zła i brutalności. Historie pisarzy opozycyjnych i pracowników służb bezpieczeństwa splatają się w całość.
Obraz powstał nielegalnie. Rasoulof w 2010 roku został skazany na 6 lat więzienia i zakaz robienia filmów na najbliższych 20 lat. Kara nie została wyegzekwowana, a obraz powstał w tajemnicy. W Iranie jest zakazany. Z obawy przed reperkusjami w czołówce nie pojawiają się nawet nazwiska wykonawców.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
- Reżyser odważył się pokazać historię, która wydarzyła się naprawdę. To musiało rozzłościć władze - mówi Małgorzata Borychowska z firmy Aurora Films. Jej zdaniem film to bardzo ważny głos przeciwko cenzurze. - To także aktualny temat w naszym kraju, patrząc na wydarzenia ostatnich dni, związanych ze spektaklem "Golgota Picnic" - dodaje gość Ryszarda Jaźwińskiego.
W audycji mówiliśmy także o Letnim Festiwalu Filmowym, Festiwalu w Karlovych Varach i nowym filmie z udziałem Marcina Kowalczyka "Hel".
Do słuchania "Trójkowo, filmowo" zapraszamy w każdą niedzielę między 14.00 a 15.00.
(mp/mc)