Teraz hoduje kury, które są pasją jej życia. Ma też inne zwierzęta: koty, psy, króliki i planuje, że bedzie jeszcze kilka innych. Szybko też zintegrowała się z lokalną społecznością, która teraz już traktuje Majkę, bo tak na nią mówią, jak "swoją". A i ona kocha to miejsce i właściwie już nie wyobraża sobie życia gdzie indziej, a tym bardziej w wielkim, zatłoczonym mieście.
10:41 TROJKA Reportaz 2021_03_23 17-40-11.mp3 Wsi spokojna, wsi wesoła (Reportaż/Trójka)
- Jak przyszłam zobaczyć ten dom do kupienia, urzekły mnie... kozy na podwórku. Było lato i piękne mlecze na łące: zielona w żółte kwiaty. I na tym dywanie z kwiatów pasły się trzy kozy - wspomina Maria. - Stanęłam i powiedziałam, że ja to biorę. I tak się zaczęło - opowiada.
To był stary dom: 70 m2 do remontu, 3 tys. metrów działki, chlewik i stodoła do zburzenia. Wiadomo było, że trzeba będzie zainwestować, także pracę swoich rąk. Ale Marii to nie przerażało. - Część domu była drewniana, część murowana, więc to wszystko trzeba było obić płytami gipsowymi. Trzeba też było zrobić inaczej pokoje, bo kiedyś się chodziło dookoła: z sieni do pokoju, z pokoju do pokoju, z pokoju do pokoju i znowu do sieni - pokazuje. - Nie było też łazienki. A w kuchni zostawiłam stary piec - dodaje.
- Uwielbiam ciszę. A w Warszawie jak pójdę na róg Solidarności i Jana Pawła, to gubię się czasami: nigdzie się nie spieszę, ale ludzie pędzą, a ja - za nimi! I pytam się "po co ja biegnę?" - opowiada Maria. - A tutaj nie ma takiego pośpiechu i życie spokojniejsze. Czas płynie wolniej: ludzie wolniej jadą, wolniej sprzedają, urzędnicy wolniej przyjmują...
***
Tytuł reportażu: "Wsi spokojna, wsi wesoła"
Autorka reportażu: Ewa Michałowska
Data emisji: 23.03.2021
Godzina emisji: 17.40
pr