Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 23.09.2014

Zmiany w szkolnictwie wyższym: uczelnie z przedsiębiorcami przygotują studentów do pracy

1 października w życie wchodzi nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym, która przewiduje między innymi obowiązek trzymiesięcznych praktyk zawodowych na studiach o profilu praktycznym. Ma to pomóc młodym ludziom w odnalezieniu się na rynku pracy i dostosowaniu do wymagań pracodawców.
Praktyki i staże studentów będą bardziej popularne.Praktyki i staże studentów będą bardziej popularne.foto: Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Obowiązek trzymiesięcznych praktyk zawodowych to krok w dobrym kierunku – ocenia profesor Andrzej Rabczenko, doradca Prezydenta Pracodawców RP, który był gościem radiowej Jedynki. /Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Pracodawcy liczą na doświadczenie praktyczne. Obowiązkowe praktyki to może być zmiana na lepsze. Tak naprawdę rynek staży i praktyk jest bardzo rozbudowany – mówi Magdalena Sowierszenko, członek zarządu AIESEC Polska, która była gościem Polskiego Radia 24. /Halina Lichocka, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Firm państwowych, gdzie można coś wymusić np. przyjmowanie praktykantów, jest mało – mówi Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Już teraz przedsiębiorcy i uczelnie ze sobą współpracują. Uczelnie coraz bardziej zbliżają się do rynku pracy – zauważa Łukasz Szelecki, rzecznik MNiSW. /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Przedsiębiorstwo musi mieć zachęty do tego, by przyjmować praktykantów – mówi Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Pomysły, by przybliżać studia do rynku pracy, są bardzo dobre – podkreśla Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

To tylko niektóre zmiany, jakie czekają polskie szkoły wyższe. Czy to sprawi, że zaczną one być lepiej postrzegane na międzynarodowym rynku edukacyjnym i będą stanowić konkurencję dla zagranicznych ośrodków?  
Ustawa daje możliwość prowadzenia studiów międzyuczelnianych, a także studiów dualnych prowadzonych z pracodawcami. Chodzi o to, by edukacja wyższa nie tylko była coraz lepszej jakości, ale także, by bardziej odpowiadała potrzebom młodych ludzi, którzy mają być dobrze przygotowani do wejścia na rynek pracy.  Równocześnie zniesiona zostanie odpłatność za drugi kierunek studiów.
Uczelnie będą mogły poszerzać współpracę z przedsiębiorstwami nie tylko w wymiarze badawczym, ale też praktycznym i dydaktycznym. Pracodawcom będzie łatwiej dotrzeć do studentów z ofertami praktyk i staży, a osoby z doświadczeniem praktycznym będą mogły prowadzić na uczelniach zajęcia.
–  Nowe zapisy dają polskim uczelniom dodatkowe możliwości –  uważa Łukasz Szelecki, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
–  Od 1 października wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Jest dużo zmian dotyczących studentów: zniesienie opłaty za drugi kierunek studiów, studia dualne, a więc możliwość studiowania i jednocześnie odbywania pewnych zajęć u pracodawcy. Chodzi o to, by rynek pracy i cykl edukacji na studiach były ze sobą bardziej powiązane. Aby pracodawcy mieli większy wpływ na to, co dzieje się na uczelniach: od dydaktyki po układanie programów studiów. W końcu też o to, by studenci i absolwenci trafiali do danego pracodawcy – mówi.
W nowelizacji zostały też zapisane obowiązkowe trzymiesięczne praktyki na wielu kierunkach studiów. To kolejny dowód na to, że te dwie sfery: uczelnie i rynek pracy zbliżają się do siebie.   
Co o tym myślą pracodawcy?
O niedopasowaniu naszych szkół i oferty edukacyjnej do potrzeb pracodawców mówi się od dawna. Właśnie m.in. po to, aby poprawić tę sytuację, znowelizowano ustawę o szkolnictwie wyższym.
Jak obowiązek  trzymiesięcznych praktyk zawodowych oceniają pracodawcy?
- To znakomity krok w dobrym kierunku – mówi profesor Andrzej Rabczenko, doradca Prezydenta Pracodawców RP, który był gościem radiowej Jedynki.
Jego zdaniem, rzecz w tym, by stworzyć system, który będzie się sam napędzał i którego działaniem będą zainteresowane obie strony: uczelnie i pracodawcy. To rynek powinien wymuszać zmiany, a nie regulacje ustawowe.
Gość Jedynki zwraca jednak uwagę, że można by zrobić jeszcze więcej i przytacza przykład systemu, który funkcjonuje w Kanadzie i jest też popularny w USA.  Tam praktyki studenckie nie są ograniczone do trzech miesięcy, ale odbywają się kilka razy w czasie studiów i trwają po cztery do sześciu miesięcy.
– Student może rzeczywiście zorientować się, co się z nim będzie działo po skończonych studiach – mówi prof. Andrzej Rabczenko.
Pracodawca zaś ma szansę przekonać się, czy dany student – praktykant będzie w przyszłości cennym pracownikiem.
To się musi opłacać
Waldemar Siwiński z Fundacji Edukacyjnej Perspektywy uważa, że potrzebne będą zachęty dla firm, aby te chciały się opiekować studentami podczas praktyk.
–  Firm państwowych, gdzie można wymusić zmiany jest mało, ale i tam nikt nie będzie brał sobie dodatkowego kłopotu, jakim jest jednak praktykant, bez pewnych korzyści, które mu to daje. Czyli trzeba wymyślić sposób, w uzgodnieniu z pracodawcami i z Ministerstwem Finansów, by przemysł i gospodarka chciały tych praktykantów brać. Powinno być zaangażowanie trzech stron: uczelni, przedsiębiorstwa i Ministerstwa Finansów, które pewne regulacje musi zaakceptować – mówi Waldemar Siwiński.
Te opinie potwierdza też gość Jedynki. Prof. Andrzej Rabczenko dodaje, że w Niemczech dualny system kształcenia jest naturalny. Jego zdaniem należy zwróci uwagę na kilka spraw.
–  Należy poczynić m.in. następujące zmiany. Wypłacane praktykantom wynagrodzenie jest kosztem dla firmy, podobnie jak wyposażenie stanowisk pracy dla opiekunów studentów – uważa rozmówca.
Jeśli przyjąć konstytucyjną zasadę bezpłatności nauczania, to praktyka studencka jest elementem programu studiów. Przedsiębiorca nie powinien więc ponosić kosztów za tę cześć edukacji.
–  W związku z tym, potrzebne są ulgi fiskalne – mówi prof. Andrzej Rabczenko.
Duże firmy potrzebują praktykantów
Już dziś wiele firm wie, że te praktyki i staże są dobrym rozwiązaniem i organizuje je dobrowolnie. Dotyczy to zwłaszcza korporacji.
–  Szczególnie duże firmy, które potrzebują pracowników, organizują współpracę zarówno na poziomie szkolnictwa zawodowego, jak i wyższego. Przyjmują praktykantów, bo jest to im potrzebne – mówi profesor.  
Gość Jedynki podaje też, że w jednym z badań dotyczącym pracodawców aż 75 proc. ankietowanych odpowiedziało, że ma kłopoty ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy. Z drugiej strony jednak mamy cały czas wysokie bezrobocie.
Pracodawcom ma być łatwiej dotrzeć z ofertami staży
Firmy mają mieć łatwiejszy dostęp w dotarciu do studentów ze swoimi ofertami praktyk. Ale też osoby z doświadczeniem praktycznym, będą mogły prowadzić na uczelniach zajęcia. Pozostaje tylko pytanie, czy przedsiębiorcy będą mieli na to czas, by oprócz pracy zawodowej, podjąć się nauczania.
–  Uczenie jest przywilejem. Wielu pracodawców i specjalistów chętnie będzie uczyło, bo przekazywanie wiedzy, stanowi dla nich przyjemność – uważa prof. Andrzej Rabczenko.
Zwraca uwagę, że to nie tytuły naukowe sprawiają, że ktoś potrafi uczyć.
Studenci pracują
Wielu studentów już w trakcie nauki, także tych na studiach dziennych, pracuje.
Z podsumowania badania Pracodawca Roku 2013, dotyczącego przygotowania zawodowego studentów (badanie  przeprowadzone  na 39 uczelniach wyższych w całym kraju, w którym wzięło udział 3628 studentów kierunków ekonomicznych), wynika, że:  
–  Prawie 4 na 10 studentów jest aktywnych zawodowo, przy czym obowiązującą formą zatrudnienia jest umowa o dzieło lub zlecenie.
–  Zdecydowanie częściej aktywni zawodowo są studenci z większych ośrodków akademickich (na pierwszym miejscu Warszawa).
–  75 proc. studentów posiada doświadczenie zawodowe związane z pracą, którą chciałoby wykonywać w przyszłości (14 proc.  ma doświadczenie dłuższe niż 12 miesięcy). Jednak jedynie co trzecia spośród pracujących obecnie osób chce kontynuować obecnie wykonywaną pracę po ukończeniu studiów.
–   Niemal połowa badanych jest świadoma tego, że ich doświadczenie zawodowe może być niewystarczające przy podejmowaniu pracy. Co piąta osoba uważa, że brak wystarczającej znajomości języków obcych może być dla niej przeszkodą na rynku pracy (jeden język obcy wydaje się niewystarczający w przekonaniu badanych).
– Mocne strony studentów to przede wszystkim: pracowitość, łatwość nawiązywania kontaktów z innymi oraz kreatywność.
–  Ponad 2/3 studentów przyznaje, że działalność w organizacjach studenckich zwiększa szanse na rynku pracy, przynajmniej w stopniu średnim. Mimo to, niespełna 1/5 badanych rzeczywiście angażuje się w taką działalność.
Według danych firmy rekrutacyjnej Work Service, studenci najczęściej pracują w call center, jako konsultanci telefoniczni.
–  Pracodawca potrzebuje wykwalifikowanego pracownika z umiejętnościami. Takiego, który potrafi się zaadaptować do miejsca pracy, rozwijać się i wnieść coś do firmy, a nie tylko sprostać obowiązkom „odtąd dotąd” – mówi przedstawiciel Pracodawców RP.   
W jego opinii pracodawcy są obojętni, co do kwalifikacji formalnych. Pracodawca potrzebuje osoby przedsiębiorczej, która potrafi się zaadaptować i stale uczyć nowych rzeczy.
Ważne jest też, by szkoły wyższe współpracowały ze szkołami zawodowymi.
Będzie też prowadzony monitoring losów absolwentów studiów, co pomoże również maturzystom w wyborze kierunku studiów, po którym łatwiej znajdą pracę w interesującym ich zawodzie.
Ministerstwo kończy prace nad specjalnym portalem Wybierz Studia, który pozwali kandydatom na uczelnie wyższe przeglądać w jednym miejscu ofertę szkół z całego kraju.
Uczelnie będą mogły uznawać wiedzę i umiejętności uzyskane na szkoleniach, kursach, w pracy zawodowej, wolontariacie oraz zaliczać je na poczet studiów. Rozwiązanie to otworzy drogę do studiowania osobom pracującym, chcącym zmienić zawód lub uzupełnić wykształcenie.
Pracodawcy doceniają praktyki
Najliczniejszą prawie 29-proc. grupę bezrobotnych stanowią osoby w wieku 24 - 35 lat. W znalezieniu pracy na krajowym rynku nie pomaga dyplom wyższej uczelni, natomiast mogą pomóc staże czy praktyki odbywane w przedsiębiorstwach w trakcie studiów. Takie obowiązkowe staże dla studentów kierunków praktycznych umożliwi nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym.
–  Pracodawcy liczą na doświadczenie praktyczne. Te obowiązkowe praktyki, to może być zmiana na lepsze. Tak naprawdę rynek staży i praktyk jest bardzo rozbudowany – mówi Magdalena Sowierszenko, członek zarządu AIESEC Polska, która była gościem Polskiego Radia 24.
Łączenie pracy ze studiowaniem to obecnie już nie wybór, a konieczność. Staże w firmach to tylko jedna, ale nie jedyna dostępna forma aktywizacji zawodowej studentów. Co jeszcze można zrobić, żeby po zakończeniu edukacji nie zasilić armii bezrobotnych lub nie być zmuszonym do emigracji w poszukiwaniu zatrudnienia? Na pewno warto działać w organizacjach studenckich czy organizacjach pozarządowych już w czasie studiów.
–  Siedzenie z założonymi rękoma nikomu nie pomoże  –  dodaje Magdalena Sowierszenko.  
Wsparcia w poszukiwaniu pracy można szukać także w Akademickim Biurze Karier. Można tam otrzymać informacje o dostępnych szkoleniach czy aktualnych ofertach pracy.
Sylwia Zadrożna, Halina Lichocka, Justyna Golonko, Grażyna Raszkowska


''