Kiedyś, w czasach PRL-u, wyrwanie się za granicę było już nie lada osiągnięciem. Zagraniczne wyjazdy były więc namiastką wolności. Właśnie ukazała się książka "Dzikowska. Biografia legendarnej podróżniczki". Życie bohaterki uzmysławia, jak niezwykłym wydarzeniem dla rodaków były wówczas odległe ekspedycje, jakie przedsiębrała sama bądź w towarzystwie partnera.
Dziś dalekie eskapady były czymś ogólnie dostępnym – o ile pozwalają na nie budżet, kondycja i charakter.
Bo są tacy, którzy po prostu nie potrzebują atrakcji w postaci wojażowania. Ich przeciwieństwem są wieczne wiercipięty, tacy, co wracając z jednej wyprawy, już planują następną. Co ich gna?
– Do podróżowania popychał mnie najpierw tata, który niestety sam nie mógł tego robić, ale miał marzenia. Ja zaczęłam wcześnie. Jako pięciolatka pierwszy raz podróżowałam samolotem. Najwcześniejsze wspomnienie przekraczania granicy mam z 1990 roku, gdy podróżowałam do Kraju Rad. Pamiętam do dziś frustrujące przekraczanie granicy w Brześciu. Myślę, że to zostało mi z tych wczesnych podróży. Jednak zachwyt nad odmiennością, świeżość, ale też coś, co mi towarzyszy w pracy reporterskiej: ciekawość tego, jak żyją inni i nienasycony głód wiedzy – opowiada publicystka i pisarka Paulina Wilk.
Jedni poszukują oszałamiających pięknem krajobrazów, inni chcą się sprawdzić w ekstremalnych warunkach, jeszcze inni pragną poznać egzotyczne kultury; ktoś jeździ, żeby "spotkać się" z przyszłością naszej cywilizacji; inny – w poszukiwaniu wiary, Boga, Absolutu.
Szczególnie interesujące odpowiedzi dają na to pytanie kobiety, tradycyjnie – strażniczki domowego ogniska.
Okazało się przy tym, że wiek nie ma większego znaczenia.
***
Tytuł audycji: "Klub Trójki"
Prowadzi: Monika Małkowska
Gość: Aleksandra Buszta (muzyk i muzykolog, podróżniczka), Paulina Wilk (publicystka, pisarka, autorka m.in. książki "Miasta przyszłości")
Data emisji: 22.01.2020
Godzina emisji: 21.10
ml/kr