Sejm znowelizował kodeks karny i kodeks postępowania karnego w zakresie ścigania przestępstw na tle seksualnym. Gwałt będzie ścigany z urzędu, a nie - jak do tej pory - na wniosek pokrzywdzonego lub jego prawnego opiekuna.
- To zmiana prawa z barbarzyńskiego na cywilizowane. Nareszcie prawo chroni te osoby, które zostały pokrzywdzone i ma chronić je całościowo - mówi Agnieszka Olszewska, prawniczka z "Niebieskiej Linii”.
Być może nowelizacje to będzie początek zmian świadomości społecznej. Bo ofiara gwałtu często bywa stygmatyzowana: w końcu "sama się o to prosiła”. A sprawca? - Służby mają zapewnić ofierze pełną ochronę i wsparcie do tego, by sprawiedliwości stało się zadość, żeby sprawca został ukarany - zaznacza Joanna Piotrowska z "Feminoteki".
Rozmówczyni Dariusza Bugalskiego podkreśla, że sama zmiana w kodeksie karnym to nie wszystko, ponieważ musi jeszcze w Polsce powstać cała sieć wsparcia dla ofiar gwałtów. Muszą zacząć się kampanie edukacyjne, które będą edukować społeczeństwo i ściągać winę i odpowiedzialność z ofiar, a przerzucać je na sprawców. - Cieszę się z tej zmiany w kodeksie karnym między innymi, dlatego że nagle słowo "gwałt" zaczęło funkcjonować. Mówimy wreszcie o przemocy seksualnej - wyjaśnia Joanna Piotrowska.
Jakie zmiany wprowadzi kodeks postępowania karnego w zakresie procedury przesłuchiwania oraz jak rozprawić się szkodliwymi stereotypami panującymi w społeczeństwie? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
"Klubu Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku po godzinie 21.00