W Europie występują różne ułatwienia dla osób wchodzących na rynek pracy, jak i tych, którzy chcą spróbować swoich sił we własnym biznesie.
Klin podatkowy: od 39 do 50 proc., ale…
Jednak młodzi ludzie nie mają zbyt łatwo na żadnym europejskim rynku pracy.
– Jeżeli spojrzymy na dane OECD i na dane państw należących do Unii Europejskiej, to wynika z nich jasno, że klin podatkowy czyli suma składek i podatków zawartych w wynagrodzeniu młodych ludzi waha się w granicach od 39 do 50 proc. w całej Unii Europejskiej. W Polsce jest to niezmiennie ok. 41 proc. W związku z czym można śmiało założyć, że nasi np. belgijscy młodzi koledzy mają mniej więcej tak samo opodatkowane wynagrodzenie, jak ich polscy odpowiednicy – przekonuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
…różna wysokość zarobków
Główna różnica polega jednak w zarobkach. Na Zachodzie można zarobić nawet trzy–cztery razy więcej niż Polsce.
– Nasz kłopot polega na tym, że dochody belgijskich czy hiszpańskich młodych ludzi są dużo wyższe. I dlatego ta stopa opodatkowania nie stanowi dla nich tak dużego obciążenia, i często nie zwracają na nią uwagi. Są też lepiej wyedukowani w kwestiach związanych z finansami osobistymi, czyli wiedzą ile płacą tego podatku. Natomiast w Polsce młody człowiek, który przychodzi na rynek pracy i dostaje pierwszą wypłatę, jest często zdziwiony, że 2000 zł brutto to tak naprawdę tylko 1459 zł netto. Dodatkowo są jeszcze dużo wyższe koszty pracodawcy – wyjaśnia Piechowiak.
Korzystne niemieckie rozwiązania
Piotr Bimkiewicz z Grupy Podatkowej zwraca uwagę na przykład Niemiec, gdzie mali przedsiębiorcy mogę liczyć na znaczne ułatwienia:
– To właśnie ta spójna systemu, która obowiązuje w całej Europie w związku z dyrektywą VAT czyli aktem, który obowiązuje na terenie całej Unii, że limity dotyczące kwoty wolnej od podatku mogą się różnić. W przypadku Niemiec mały przedsiębiorca nie musi odprowadzać do urzędu skarbowego podatku VAT, jeżeli jego obrót w poprzednim roku kalendarzowym nie jest wyższy niż 17,5 tys. euro. Natomiast obrót w bieżącym roku nie jest wyższy niż 50 tys. euro. I to są dwa warunki, które pozwalają na praktyczne „uznanie”, bo ustawa niemiecka posługuje się takim pojęciem, czyli za uznanie wówczas tego podatnika za nie-przedsiębiorcę – podkreśla Bimkiewicz.
Pomimo tego, że prowadzi on działalność gospodarczą i wedle innych przepisów handlowych będzie przedsiębiorcą, to w świetle przepisów podatkowych nie będzie uznawany za przedsiębiorcę, bo zarabia za mało.
Wsparcie dla firm węgierskich
Ułatwienia dla małych przedsiębiorców funkcjonują również na Węgrzech.
– Firmy małe i średnie płacą niższe podatki dochodowe niż firmy duże, co jest jednym z instrumentów wspierania rodzimej przedsiębiorczości. Na Węgrzech CIT dla małych firm wynosi 12 proc., a dla dużych 19 proc., przy liniowym podatku od osób fizycznych wynoszącym 16 proc. – wyjaśnia Marek Kłoczko z Krajowej Izby Gospodarczej.
Ekspert dodaje również, że jest za równym opodatkowaniem, ale potrzebne są również ulgi: – Jeżeli kraj prowadzi politykę bardziej świadomą i chce pewne dziedziny bardziej rozwinąć – to powinien stosować ulgi podatkowe.
Dominik Olędzki, mb