Trybunał Sprawiedliwości UE uznał w czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. i powołana została do prowadzenia postępowań o charakterze dyscyplinarnym wobec sędziów, prokuratorów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych.
Smoliński: TSUE nie ma uprawnień, aby orzekać o polskim wymiarze sprawiedliwości
Jak ocenił europoseł PiS, problem jest ogólniejszy.
- Nie dotyczy tylko Polski. Komisja Europejska wszczęła też postępowanie przeciwko Niemcom za wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który postawił ten sam problem, który postawił polski Trybunał Konstytucyjny. Mianowicie: w jakim zakresie obowiązuje prawo europejskie? Doszedł do takiego samego wniosku, do którego w zasadzie trudno nie dojść, że to jest w pewnych ściśle określonych granicach - podkreślił prof. Krasnodębski.
26:05 PR24_mp3 2021_07_17-19-32-45.mp3 Prof. Krasnodębski o orzeczeniu TSUE ("Świat w powiększeniu")
Gość audycji wskazał na pewien niepokojący proces, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości rości sobie prawa interpretacji bardzo poszerzającej traktaty europejskie. - I pełni funkcje quasi ośrodka wydawania, czy ustanowienia praw, reguł konstytucyjnych, tak jakby był sądem nadrzędnym nad sądami konstytucyjnymi, czy sądami najwyższymi państw członkowskich - stwierdził.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadził: Mateusz Drozda
Gość: prof. Zdzisław Krasnodębski (eurodeputowany PiS)
Data emisji: 17.07.2021
Godz. emisji: 19.32
kmp