Logo Polskiego Radia
Dwójka
Bartosz Chmielewski 19.09.2017

Warszawska Jesień '79. Lachenmann ucisza publiczność

- Jeżeli ktoś proponuje rewolucję w muzyce, to nie może wycofywać się pod wpływem reakcji publiczności. Zaimponowała mi determinacja Lachenmanna - o ciekawym epizodzie z historii warszawskiego festiwalu opowiadał w Dwójce wieloletni dyrektor Warszawskiej Jesieni Tadeusz Wielecki.
Posłuchaj
  • Dawne Warszawskie Jesienie wspomina Tadeusz Wielecki (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Czytaj także

warszawska-jesień1200.jpg
Festiwal "Warszawska Jesień" na antenie Dwójki

Z okazji 60. odsłony najważniejszego polskiego festiwalu muzyki współczesnej słuchamy w Dwójce wspomnień twórców od lat związanych z tym wydarzeniem.

Tadeusz Wielecki opowiedział o koncercie, podczas którego orkiestra pod dyrekcją Antoniego Wita wykonywała utwór Helmuta Lachenmanna. - Kompozycja była bardzo delikatna. Muzycy muskali struny, instrumenty dętę niemalże udawały, że grają. Całość odbywała się na granicy dźwięku autentycznego i wyobrażonego - wspominał. Na sali podnosił się coraz większy szum, ktoś się zaśmiał, komuś upadł numerek od szatni. W tej sytuacji zareagował sam Lachenmann, który ruszył na scenę i próbował przeszkodzić Antoniemu Witowi w kontynuowaniu koncertu. - Wit nie reagował na słowa kompozytora, wobec czego Lachenmann złapał go za rękę i poprosił publiczność o ciszę, bo jego utwór wymaga skupienia. Sala zamilkła.

Tadeusz Wielecki wspominał, że kompozytor po latach żartobliwie komentował uciszenie się publiczności jej strachem przed ponownym rozpoczęciem utworu. Gość audycji opowiedział też o podobnej sytuacji, do której doszło podczas Warszawskiej Jesieni w roku 1980.  

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Przygotowała: Beata Stylińska i Ewa Szczecińska

Gość: Tadeusz Wielecki (kompozytor, muzyk)

Data emisji: 19.09.2017

Godzina emisji: 11.45

bch/jp