Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marta Grzymkowska 12.09.2017

Mścisław Lurie. Ocalał z rzezi Woli... w łonie matki

- Dziennikarze, historycy, prawnicy najpierw nazwali mamę warszawską Niobe, a po krótkich sporach wewnątrz ich klubu dyskusyjnego została polską Niobe - mówi o swojej matce bohater audycji.

Wanda Lurie wraz z rodziną mieszkała na warszawskiej Woli. To w tej dzielnicy już w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego Niemcy dokonali rzezi mieszkańców. Na oczach kobiety zginęła trójka jej dzieci, sama Wanda Lurie, będąca w ósmym miesiącu ciąży, została ciężko ranna, ale ocalała, leżąc pod stosem ciał. Kilkanaście dni później urodził się Mścisław.

- Taki przypadek w Polsce znam jeszcze jeden, w Europie - trzy, na świecie może pięć. To są przypadki kilkukrotnego ocalenia od śmierci i ratowania do życia dla życia, gdzie miłość jest silniejsza od śmierci. Symbol Niobe z greckiej kultury antycznej jest do dziś aktualny - mówi gość audycji.

Mścisław Lurie mówi również o życiu po traumie, o tym, jak poznał tragiczną historię swojej matki i o utracie rodzinnego majątku.

Opowiada też o pomyśle stworzenia pomnika na cześć czterech kobiet, które zasłużyły się w czasie II wojny światowej: Wandy Lurie, Ireny Sendlerowej, Sue Ryder i Krystyny Krahelskiej.

***

Tytuł audycji: Życia rysy w paśmie Twarzą w twarz

Prowadzi: Agata Puścikowska

Gość: dr Mścisław Lurie (chemik, pedagog, działacz społeczny)

Data emisji: 11.09.2017

Godzina emisji: 23.11

mg/ac