– Koncepcja opiera się na sześciu naszych patentach – tłumaczy Paweł Nowak, prezes firmy Dynaxo, która stworzyła połączenie kuchenki gazowej z płytą ceramiczną. – Sekret polega na tym, by wykorzystać ciepło spalania gazu pod szybą ceramiczną. To daje możliwość komfortowego gotowania, a jednocześnie pozwala zachować czystość w kuchni.
Dziś na rynku mamy do dyspozycji płyty z otwartym ogniem, płyty indukcyjne, czyli napędzane prądem i płyty elektryczne, ceramiczne, również napędzane prądem.
– Zaczęliśmy myśleć jednocześnie o ekonomii i komforcie gotowania – opowiada Paweł Nowak. – Płyta, którą stworzyliśmy jest zarówno bardzo oszczędna, jak i wygodna w użyciu. Gdy grzeją wszystkie palniki – zużywa mniej prądu niż zwykła żarówka.
Ale czy kuchenka gazowo-ceramiczna jest bezpieczna? Jak twierdzi Paweł Nowak, kuchenki gazowo-indukcyjne wydzielają ok. 10 razy mniej spalin niż zwykłe kuchenki gazowe.– Rozwijamy tą technologię od sześciu lat – mówi Nowak. – Sprawdziliśmy ją już nawet w trudnych warunkach campingowych i do dziś nic nie wybuchło.
W nowej kuchence palniki znajdują się bezpośrednio pod szybą. Zapalić je można po przyciśnięciu odpowiedniego guzika w panelu sterowania. – Wtedy włącza się system kontroli płomienia, który zabezpiecza nas przed ewentualnym "bum" – tłumaczy Nowak. – Dopiero potem możemy spokojnie dalej gotować posiłek.
Więcej o nowoczesnej kuchence gazowo-indukcyjnej słuchaj w audycji "Czwarty wymiar" klikając w ikonkę dźwięku, która znajduje się w ramce po prawej stronie artykułu.
(kd)