- Myśleliśmy, że już więcej nie da się ugrać - mówi Piotr Ciura z projektu Hyperion. - Dwa lata temu też zajęliśmy pierwsze miejsce, więc sądziliśmy, że w tym roku możemy jedynie stracić. Okazało się, że uzyskaliśmy najlepszy wynik w historii całych zawodów, bo nikomu innemu nie udało się wykonać zadań, które przecież z roku na rok są coraz trudniejsze, w tak niesamowicie szybkim czasie - wyjaśnia.
W zawodach brało w sumie udział 10 ekip z całego świata, m.in. z Indii i Kanady. - Przed zawodami mieliśmy dwa dni na testy pustynne - wspomina Michał Grześ z zespołu. - Pierwszą konkurencją było pobieranie próbki ziemi, by udowodnić że na danym obszarze jest życie. Nasz łazik spisał się doskonale. Wykonaliśmy zadanie na 100 procent - cieszy się.
Poza tym Hyperion m.in. serwisował panele słoneczne i jeździł po tzw. ciężkim terenie. By dowiedzieć się więcej o pozostałych konkurencjach i o tym, jak radziła sobie polska ekipa, posłuchaj nagrania wywiadu z młodymi naukowcami w audycji "Czwarty wymiar".
(kd)