Czwórka
Paulina Jakubowska
30.08.2012
Od lat nie kupuję w supermarketach
Świadome wybory, mądre zakupy, warzywa i owoce z ekoupraw i od lokalnych producentów - to alternatywa ekonomiczna dla systemu kapitalistycznego proponowana przez Warszawską Kooperatywę Spożywczą.
Glow Images/East News
Posłuchaj
-
Nina Józefina Bąk opowiada o działaniu Warszawskiej Kooperatywy Spożywczej
Czytaj także
- W Warszawskiej Kooperatywie Spożywczej zamawiamy warzywa i owoce. Kupujemy je bezpośrednio od producentów, dlatego nie kupujemy w supermarketach. Odzyskujemy kontrolę nad łańcuchem produkcyjnym. Wiemy skąd co się bierze, ile kosztuje, jak jest wytwarzane. Kupujemy produkty sezonowe i lokalne - mówi Nina Józefina Bąk z Warszawskiej Kooperatywy Spożywczej.
Powołanie czy przystąpienie do kooperatywy to wybór stylu życia, decyzja o tym, żeby trochę inaczej robić zakupy, żeby myśleć o tym, co się kupuje i jak. Nina Józefina Bąk widzi w kooperatywie alternatywę ekonomiczną wobec systemu kapitalistycznego. - Nie kieruje nami chęć zysku tylko chęć zaspokojenia potrzeb - wyjaśnia. - W modelu kapitalistycznym ludzie ze sobą rywalizują zamiast współpracować - dodaje.
Warszawska Kooperatywa Spożywcza była pierwszą na mapie Polski. Dziś jej członkowie i założyciele zachęcają i pomagają w tworzeniu małych kooperatyw lokalnych.
Kooperatywy spożywcze znajdziemy też w innych miastach. Są już w Gdańsku, Poznaniu, Lublinie, Krakowie, Łodzi. W tym roku odbył się nawet pierwszy Ogólnopolski Zjazd Kooperatyw, na którym nie zabrakło zagranicznych gości.
Jak działają kooperatywy, jak do nich dołączyć, czy swoje działania ograniczają tylko do wspólnych zakupów dowiesz się słuchając audycji Justyny Dżbik "Poranek OnLine".
(pj)