12 maja rusza XVI Piknik Naukowy, zorganizowany przez Polskie Radio oraz Centrum Nauki Kopernik w Parku Marszałka Rydza-Śmigłego w Warszawie. Nie zabraknie tam przedstawicieli warszawskich uczelni. Do czwórkowego studia Kamil Jasieński zaprosił Asię Papakul i Kamila Grzegorzewskiego z Koła Naukowego Ogrodników SGGW.
Goście przybyli z koszem warzyw, ale wcale nie zamierzali ich skonsumować. Przynieśli ze sobą również skalę świetlną i woltomierz. Po co? - Będziemy za pomocą tych urządzeń mierzyć i porównywać napięcie w różnych owocach i warzywach - wyjaśniła Asia Papakul. - Ono przekłada się na energię elektryczną, którą wytwarzają.
- W cytrynę wbijamy 2 gwoździki: jeden ocynkowany i jeden miedziany. To są nasze ogniwa. Za pomocą krokodylków przyczepiamy do gwoździków skalę świetlną. Na skali diodowej świeci się 5 diod. To bardzo wysoki wynik! - oceniła. Jak się okazuje, dwie cytryny mają napięcie porównywalne do baterii "paluszków". Ale mają dużo mniejszą pojemność, więc nie możemy ich używać do zasilania.
Na Pikniku Koło Ogrodników pokaże jednak, jak można naładować telefon cytrynami. A może lepszą "baterią" okaże się ogórek lub ziemniak?
Jeśli ktoś lubi zielone warzywa - pełne energii - to obowiązkowo musi odwiedzić namiot Koła Naukowego Ogrodników SGGW (nr 128). - Tam będzie można sprawdzić, skąd u marynarza Popeya tyle siły - żartuje Kamil Grzegorzewski.
Jakie jeszcze atrakcje przygotowuje Koło Ogrodników dowiesz się słuchając audycji "W cztery oczy" lub oglądając załączone nagranie wideo.
(pj)