Logo Polskiego Radia
Czwórka
Andrzej Cała 03.03.2014

Oczekiwanie i niepewność na Krymie

Wciąż daleka od stabilizacji jest sytuacja na Krymie. - Da się za wyczuć atmosferę oczekiwania, napięcia i niepewności o to, co się stanie - mówi wysłannik Polskiego Radia, Krzysztof Renik.
Okolice Symferopola na Krymie.Okolice Symferopola na Krymie.PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Galeria Posłuchaj
  • O sytuacji na Krymie opowiada specjalny wysłannik Polskiego Radia - Krzysztof Renik (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

Od kilku dni na antenie "4 do 4", w cyklu "Wrzenie świata", przekazujemy raporty z Ukrainy. Nie inaczej było też dziś. - Na ulicach Symferopola, w którym jestem, panuje właściwie spokój. Wczoraj i przedwczoraj były duże prorosyjskie demonstracje, dużo rosyjskich sztandarów na ulicach, ludzie krzyczeli "Rosja, Rosja" i "Putin, Putin". Wyglądało to tak, że ludzie dziękowali Rosji za wysłanie swoich oddziałów. One zaś broniły tutejszego parlamentu, a dzisiaj pilnują jedynie gmachu Rady Ministrów i wydaje się, że to tam dzieją się rzeczy najważniejsze, jeśli chodzi o przyszłość Krymu. Da się za to wyczuć atmosferę oczekiwania, napięcia i niepewności o to, co się stanie - opowiada Krzysztof Renik.
- Dzisiaj na przedmieściach Symferopolu miała zaś miejsce kilkusetosobowa demonstracja kobiet ukraińskich, tatarskich, ale także rosyjskich. Protestowały one przeciwko obecności wojsk rosyjskich na Krymie. To pierwsza taka manifestacja, która pokazała, że jest tutaj też grupa osób, dotąd raczej milcząca, które przeciwstawiają się tej okupacji - kontynuuje nasz wysłannik.
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Krzysztof Renik nie omieszkał też poinformować słuchaczy, jak wygląda sytuacja w innych miastach autonomicznej republiki. - Jeśli chodzi o resztę Krymu, sytuacja jest złożona. Rosyjskie oddziały próbują przejmować kolejne obiekty wojskowe należące do armii ukraińskiej, co oczywiście budzi kontrowersji. Całe szczęście, że na razie nie doszło do rozlewu krwi i rozwiązań siłowych - podsumowuje.
Pełnej korespodencji Krzysztofa Renika z Ukrainy wysłuchacie w materiale dźwiękowym dołączonym do tekstu.
(ac)