Logo Polskiego Radia
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 02.03.2011

Skarby z second handu

Modne nie musi oznaczać: z najnowszej kolekcji. O tekstylnych hitach z lumpeksu i skarbach spoczywających na dnie szafy mówiła w Czwórce stylistka Wiganna Papina.
Skarby z second handuGlow Images/East News

Brytyjska blogerka w proteście przeciwko nadmiernym wydatkom na zbędne stroje postanowiła przez cały rok chodzić w jednej czarnej sukience. Pomysł budzi entuzjazm Wiganny Papiny. – Uważam, że to fantastyczne wyzwanie! Trudniej jest zagrać wielokrotnie tę samą sukienkę niż codziennie kombinować z kompletnie nowym zestawem – podkreśla stylistka.

Gość Justyny Dżbik podpowiada szereg sposobów na wykorzystanie tej samej sukienki do stworzenia odmiennych w wyrazie i stylu kompletnych kreacji. – Można założyć do niej perły albo apaszkę, gruby dziergany szal albo poncho, marynarkę lub kurtkę dżinsową, kozaki czy balerinki lub szpilki. Za każdym razem ta sukienka będzie inna – wylicza Wiganna Papina.

Z badań wynika, że przeciętna mieszkanka Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych ma w szafie 22 sztuki odzieży, których w ogóle nie nosi. Wigannie Papinie nadmiar garderoby nie spędza snu z powiek, pod warunkiem, że zgromadzone w szafach rzeczy są ładne, ponadczasowe i wysokiej jakości. Kupiona na wyprzedaży, pod wpływem impulsu sukienka może nie przydać się od razu, a za rok, „odkurzona”, okazać się hitem.

– Mam ubrania, w których nie chodzę przez 5 lat, po czym przypominam sobie: Ojej, mam taką fantastyczną bluzkę!, i zaczynam w niej chodzić znowu – tłumaczy stylistka. Podobny może być los ubrań kupowanych w popularnych „sieciówkach”. – To też fantastyczny patent. W momencie, gdy kupuję rzecz w „sieciówce”, wszyscy wokół mają taką samą. Kiedy wyciągam ją z szafy za dwa lata, ludzie nie mogą wyjść z podziwu – podpowiada Wiganna Papina.

Kopalnią odzieżowych hitów bywają też sklepy z używaną odzieżą. Gość Czwórki do wizyt w second handach namawia również mężczyzn. Tym bardziej, ze oferta lumpeksów przekona nie tylko amatorów tekstylnego oldschoolu. – Różne piony zawodowe chadzają do second handów, bo są tam zarówno stroje eleganckie, jak i sportowe. Można wyciągnąć przepiękne krawaty Versace, Dolce&Gabbana, Gautier, to wszystko za 2, czasem za 5 złotych – wylicza stylistka.

Więcej stylistycznych porad Wiganny Papiny znajdziesz we fragmencie audycji „Pod lupą”. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ŁSz