Rzucanie się na jedzenie jest zwyczajem, z którym powinniśmy walczyć przez cały rok, ale w czasie wigilijnej wieczerzy jest to szczególnie trudne. Z jednej strony kuszą nas wtedy potrawy obficie zgromadzone na stole, z drugiej ci, którzy przestrzegają tradycję postu w ten dzień są najzwyczajniej w świecie głodni. By uniknąć trudnego do opanowania wilczego apetytu goszczący w studiu Czwórki dr Michał Mularczyk radził spożycie "czegoś" na dwie godziny przed wieczerzą, ale też powściągliwość w późniejszym pochłanianiu pokarmów.
- Szybkie jedzenie spowoduje rozciągnięcie jelit, dlatego gryźmy jedzenie dokładnie, a nie połykajmy jak gąska – radził gość Justyny Dżbik.
Innym ważnym elementem higieny spożywania wigilijnych potraw jest odpowiednia kolejność ich smakowania.
- Gdy np. zjemy mięso karpia czyli cięższe białko i zaraz potem trochę skrobi to mięsko będzie chciało zalegnąć nam w żołądku, zaś ta skrobia będzie chciała pójść dalej. W tej walce, na ogół wygrywa mięso, skrobia zaczyna fermentować i to nam szkodzi – tłumaczył dr Mularczyk.
Aby dowiedzieć się więcej na temat tego jak nasycić się przy wigilijnym stole w sposób bezpieczny dla naszego zdrowia, kliknij w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
bch