Logo Polskiego Radia
Czwórka
Bartosz Chmielewski 20.12.2011

Jak się ustrzec świątecznej ciąży spożywczej?

- Przede wszystkim wolno jeść – mówił w Czwórce dr Michał Mularczyk, dietetyk, który na antenie zdradził kilka patentów na uniknięcie wzdętego brzucha Św. Mikołaja.
Michał MularczykMichał Mularczykfot. Wojciech Kusiński

Rzucanie się na jedzenie jest zwyczajem, z którym powinniśmy walczyć przez cały rok, ale w czasie wigilijnej wieczerzy jest to szczególnie trudne. Z jednej strony kuszą nas wtedy potrawy obficie zgromadzone na stole, z drugiej ci, którzy przestrzegają tradycję postu w ten dzień są najzwyczajniej w świecie głodni. By uniknąć trudnego do opanowania wilczego apetytu goszczący w studiu Czwórki dr Michał Mularczyk radził spożycie "czegoś" na dwie godziny przed wieczerzą, ale też powściągliwość w późniejszym pochłanianiu pokarmów.

- Szybkie jedzenie spowoduje rozciągnięcie jelit, dlatego gryźmy jedzenie dokładnie, a nie połykajmy jak gąska – radził gość Justyny Dżbik.

Innym ważnym elementem higieny spożywania wigilijnych potraw jest odpowiednia kolejność ich smakowania.

- Gdy np. zjemy mięso karpia czyli cięższe białko i zaraz potem trochę skrobi to mięsko będzie chciało zalegnąć nam w żołądku, zaś ta skrobia będzie chciała pójść dalej. W tej walce, na ogół wygrywa mięso, skrobia zaczyna fermentować i to nam szkodzi – tłumaczył dr Mularczyk.

Aby dowiedzieć się więcej na temat tego jak nasycić się przy wigilijnym stole w sposób bezpieczny dla naszego zdrowia, kliknij w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

bch