Do takiego wniosku doszła brytyjska psycholog Jackie Andrade z University of Plymouth po przeprowadzeniu doświadczenia ze swoimi kolegami z pracy.
Jackie Andrade przypuszcza, że osoby, które podczas słuchania nudnych, nużących monologów lub prowadzenia nieciekawych rozmów bazgrzą na papierze, rysując esy-floresy, wychwytują i zapamiętują o wiele więcej szczegółów rozmowy, niż osoby, które nie zajmują się jednoczesnym rysowaniem.
A więc kreatywne bazgrolenie, praktykowane przez wiele osób, a zwłaszcza przez studentów podczas słuchania wykładowcy, pomaga zwiększyć uwagę i poprawić pamięć, nie jest oznaką braku koncentracji czy lekceważenia mówiącego.
Nieświadome bazgranie po papierze podczas rozmowy telefonicznej także może poprawiać koncentrację! Więcej na ten temat dowiesz się słuchając nagrania rozmów z audycji "4 do 4".