Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 13.03.2013

To nie jest kraj dla młodych ludzi

Młodzi Polacy coraz mniej interesują się państwem, w którym żyją, stronią od polityki. Z drugiej strony część z nich bardzo się radykalizuje, agresywnie wyraża swoje poglądy.
Flaga RPFlaga RPźr.wikipedia/Olek Strączek
Posłuchaj
  • Czy Polska jest krajem dla młodych? - dyskusja w czwórkowym studiu (Czwórka)
Czytaj także

Bez wątpienia dziś nie możemy mówić o współpracy i porozumieniu między młodymi obywatelami naszego kraju a politykami, którzy mają nim rządzić.
- Państwo dla młodych obywateli jest psem rasy agresywnej - twierdzi prof Tomasz Szlendak socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Państwo dla młodych obywateli jest trochę takie jak rottweiler sąsiada, który od czasu do czasu przygryza nam nogę, nie wiedzieć czemu. Młodym to państwo nie jest potrzebne. Nie dba o nich, ale też wiele rzeczy im zabiera - dodaje.
Tomasz Szlendak stawia również tezę o nieudolnym państwie, które nie chce młodym zrobić krzywdy, ale robi. Z drugiej strony młodzi Polacy też są coraz bardziej hedonistyczni, nastawieni na własny interes.
- Państwo nie ma pomysłu na młodych ludzi, w jaki sposób ich zagospodarować - mówi Rafał Wiśniewski, Instytut Socjologii UKSW. - Politycy nie angażują młodych, nie pytają jaki oni maja punkt widzenia, a później są źli, że ci młodzi nic nie robią - dodaje.
Marcin Sińczuch, Ośrodek Badań Młodzieży Instytut Stosowanych Badań Społecznych UW, potwierdza, że mamy do czynienia z sytuacją patową. - Można powiedzieć, że państwem dla młodych Polaków jest Wielkiej Brytania - ironizuje smutno.
Politycy rozpoczynali próby zaangażowania młodych w życie państwa. Minister Michał Boni przygotował nawet raport - Młodzi 2011. Jak oceniają eksperci był to fajny, ciekawy i dalekowzroczny dokument, niestety nie wiązał się z działaniami.

Brak propozycji dla młodzieży powoduje, że i ona przestaje interesować się polityką , a to się przekłada na uczestnictwo w wyborach. Dziś wielu młodych Polaków twierdzi, że da sobie radę samemu, bez państwa, byle by państwo nie przeszkadzało. Czy jest jakieś lekarstwo na tę patową sytuację dowiesz się słuchając załączonej rozmowy Krzysztofa Grzybowskiego z Rafałem Wiśniewskim i Marcinem Sińczuchem z audycji "4 do 4".
(pj)

Marcin
Marcin Sińczuch, Rafał Wiśniewski i Krzysztof Grzybowski w Czwórce /fot. Wojciech Kusiński