Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 26.03.2013

Meksyk: starożytna kultura Majów i święta Coca-Cola

Coca-Cola, uznawana za święty napój, kościół chrześcijansko-indiański, Jan Chrzciciel na mule i piwo z limonką - kultura Meksyku pełna jest niespodzianek i ciekawostek, o którym Europejczykom nawet się nie śniło.
MeksykMeksykJulia Zabrodzka
Galeria Posłuchaj
  • Jak przyrządzić m.in. micheladę? (4 do 4/Czwórka)
  • Anna Orłowska o kulturze Meksyku i historii Majów (4 do 4/Czwórka)
Czytaj także

Meksyk kojarzy się Polakom głównie z upałem, piaszczystymi plażami i wakacjami. Tymczasem ten kraj to także starożytne miasta Majów, niezwykle bogata kultura i arcyciekawa historia.

Niesamowite połączenie kultury zachodniej, chrześcijaństwa i tradycji indiańskich znajdziemy choćby w San Juan Chamula, jednym z miasteczek w stanie Chiapas na południu kraju. – W tamtejszym kościele wszystko jest synkretyzmem religijnym – opowiada Anna Orłowska, która Meksyk zna od podszewki. – Odprawia się tam szamańskie rytuały, księdza nie ma, bo chciał ukrócić te praktyki, więc został odesłany, a jedyny sakrament, jaki tam funkcjonuje, to chrzest. Za założyciela wioski uznawany jest Jan Chrzciciel, który miał tam przyjechać na mule.

W San Juan Chamula święta jest… Coca-Cola. – Swego czasu do różnych rytuałów używano soku z czarnej kukurydzy, który jest bardzo rzadki i dość drogi – opowiada Orłowska. – Z czasem "przerzucono się" więc na colę, której kolor jest podobny.

Odwiedź z nami najpiękniejsze miejsca na świecie!

Fot.
Fot. Julia Zabrodzka

Ale Meksyk ma także swoje ciekawostki kulinarne. Jedną z nich jest z pewnością michelada, napój związany nie tylko z tym krajem, ale także z kulturą całego południa Stanów Zjednoczone. – U nas jest bardzo gorąco, więc micheladę pije się po pracy bardzo często – opowiada Juan Carlos Mendoza, Meksykanin, który w Warszawie mieszka od siedmiu lat. – To piwo, które miesza się z lodem, cytryną i lionką.

Dowiedz się więcej o niezwykłych tradycjach Meksyku, oraz m.in. kulturze Majów, słuchając nagrań z audycji "4 do 4" .

Fot.
Fot. Julia Zabrodzka

(kd)