Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 05.06.2013

Cała prawda o dwudziestolatkach

Podobno mają wygórowane wymagania, są hedonistycznymi egoistami, ludźmi zadufanymi w sobie, a może po prostu chcą żyć by być szczęśliwymi. Jacy są dzisiejsi dwudziestoletni?
Oskar Derych i Monika ZakrzewskaOskar Derych i Monika Zakrzewska Wojciech Kusiński
Posłuchaj
  • Jakie jest młode pokolenie? Czym różni się od 20-latków sprzed 10 czy 20 lat? - materiał Karoliny Mózgowiec (4 do 4/Czwórka)
  • Cała prawda o dwudziestolatkach - dyskusja w Czwórce (4 do 4/Czwórka)
Czytaj także

"Zajebiści egoiści"- tak nazwał młodych jeden z tygodników, mówi się też o nich: pokolenie Y, milenialsi, ostatnio też powstał nowy termin "pokolenie ja, ja, ja". Do tego pokolenia "wrzucani" są wszyscy urodzeniu po roku 1980, albo po 1984, lub też dopiero Ci po 1980 - ta granica wciąż się wymyka próbom klasyfikacji.
Dziś o młodych mówi się, że mają wygórowane wymagania, są hedonistyczni, narcystyczni, chcą dużo zarabiać i mieć ambitne zadania, ale mają też spore braki w wiedzy i nie chcą się uczyć od bardziej doświadczonych.
- Mamy do czynienia z pewnego rodzaju generalizowaniem. To nośny temat, żeby powiedzieć, że młodzi są tacy, a przecież są różni - broni dzisiejszych dwudziestolatków Oskar Derych z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Rozpatrywanie tego bez kontekstu gospodarczego, ekonomicznego, czasów, w których ci ludzie żyją jest bez sensu - dodaje.
Inaczej sytuację młodych na rynku pracy i w życiu postrzega Monika Zakrzewska z Konfederacji Lewiatan, sama definiująca się jako osoba z pokolenia X. - Elastyczność nie polega na tym, by świat się dostosował do tych młodych ludzi, tylko oni powinni się dostosować do świata, a z tym jest problem - mówi specjalistka. - Uważam, że to jest wina polskiej edukacji, która nie mówi młodym ludziom, jak wygląda brutalna rzeczywistość i jak należy się zachowywać żeby znaleźć pracę - dodaje.
Dla pokolenia X (ludzie urodzeni w latach 70.) praca stanowiła ważny aspekt życia, dla pokolenia Y nie stanowi. - Oni pracują po to żeby żyć, a nie po to żeby pracować - czy to jest złe? - pyta Oskar Derych.
Konflikt pokoleń to zjawisko stare jak świat. Bez wątpienia przyczynia się też do jego rozwoju. Monika Zakrzewska zwraca jednak uwagę, że czasem warto popatrzeć na zastaną rzeczywistość. - Młodzi ludzie chcą robić to, co ich interesuje, ale trudno im zrozumieć, że to nie do końca jest kompatybilne z tym, jakie są potrzeby na rynku pracy - wyjaśnia.
Czy dzisiejsze pokolenie dwudziestolatków robi tylko to na co ma ochotę, jaki wpływ na milenialsów mają pieniądze ich rodziców, czy powinniśmy im zazdrościć, a może ich potępiać dowiesz się słuchając załączonej rozmowy z audycji Krzysztofa Grzybowskiego "4 do 4".
Zapraszamy również do wysłuchania załączonego materialu Karoliny Mózgowiec o tym, jakie jest młode pokolenie i czym różni się od 20-latków sprzed 10 czy 20 lat.