Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 23.10.2013

Dziś w Londynie żyje się trudniej

Kryzys ekonomiczny, napływ imigrantów, składki do budżetu UE pobudzają eurosceptyczne nastroje w Wielkiej Brytanii. Nie pomaga też fakt, że Brytyjczycy są wciąż przekonani o swojej ważnej pozycji w świecie, na co zwraca uwagę Jane Lambert.
Dziś w Londynie żyje się trudniejsxc.hu
Posłuchaj
  • Jean Lambert, brytyjska europarlamentarzystka z frakcji Zielonych opowiada o sytuacji w Wielkiej Brytanii (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Z czasów imperium brytyjskiego Brytyjczycy wynieśli niechęć do dzielenia się czymkolwiek - mówi Jean Lambert, brytyjska europarlamentarzystka z frakcji Zielonych. - Ta postawa i inne czynniki rodzi pytania: czy chcemy być dalej częścią Europy. Widzę jak wiele osób zapomina, że dla reszty państw Unii handel z Wielką Brytanią to zaledwie 11% całości wymiany. Dla nas to około 50% naszego handlu. Unia Europejska jest bardziej istotna dla Wielkiej Brytanii, niż Wielka Brytania dla Unii Europejskiej - wyjaśnia.
W mediach pojawił się też nowy termin: Brexit, oznaczający wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Brytyjska europosłanka przestrzega też, że w wypadku wyjścia jej kraju z Unii z brytyjskiego rynku znikną też europejskie firmy.
Od lat łatwość dostania pracy i system świadczeń socjalnych w Wielkiej Brytanii przyciąga imigrantów, także tych z Polski. - Polscy pracownicy przez pracodawców na wyspach uważani są za solidnych, a przez bezrobotnych Brytyjczyków postrzegani jako zagrożenie - wyjaśnia Jean Lambert.

Europarlamentarzystka zauważa, że wielu Imigrantów postrzega się w Wielkiej Brytanii jako osoby zabierające pracę, a z drugiej strony traktuje się ich źle, oferując niekorzystne kontrakty czy stawki na poziomie niższym niż minimalny, uzasadniając to fikcyjnymi kosztami.

(pj)