Logo Polskiego Radia
Czwórka
Rafał Kątny 18.02.2012

Czystość przedmałżeńska pomaga w życiu?

Czy życie bez seksu przed ślubem jest możliwe? Zdaniem członków Ruchu Czystych Serc tak. Co więcej wstrzemięźliwość seksualna przynosi partnerom obustronne korzyści o czym przekonywali goście audycji "W dobrych zawodach".
Związek partnerskiZwiązek partnerski

- Kiedy współżycie seksualne jest przeżywane w małżeństwie i jest otwarte na potomstwo to nie ma stresu typu "co będzie jak zajdę w ciążę" - mówiła w Czwórce siostra Katarzyna Starek z Ruchu Czystych Serc. Jej zdaniem takie postępowanie jest również wartością dla mężczyzn, którzy dzięki temu, że są pierwszymi partnerami swojej żony unikają stresu związanego z porównywaniem się z poprzednimi chłopakami ukochanej.

Ruch Czystych Serc powstał w 1995 roku z inicjatywy czasopisma "Miłujcie się". Był on odpowiedzią na swobodę seksualną, która zapanowała w Polsce po roku 1989 w związku z popularnością gazet promujących rozwiązłość i otwartość na wszelkiego rodzaju eksperymenty.

- W naszym ruchu są też osoby poranione, które w swoim życiu doświadczyły prawie wszystkiego, ale chcą rozpocząć wszystko na nowo, gdyż zobaczyli, że to co proponowały te kolorowe gazety wcale nie kończy się szczęśliwie - opowiadał gość Sylwi Sułkowskiej.

Członkowie Ruchu Czystych Serc propagują nie tylko wstrzęmięźliwość seksualną rozumianą jako powstrzymanie się od stosunków, aż do czasu sakramentu małżeństwa, ale też czystość wzajemnych relacji i wolność od nałogów. Więcej na ten temat w rozmowie z siostrą Katarzyną Starek oraz członkinią ruchu Marią Buzan, którą można odsłuchać klikając w ikonę dźwięku.

bch