Najpierw susza potem powódź. Jak wygląda sytuacja hydrologiczna w Polsce?
Efektem były liczne podtopienia, zalane ulice, wybijające studzienki oraz zakorkowane ulice. Takie sytuacje powtarzają się regularnie w polskich miastach, kiedy tylko spadnie więcej deszczu. Te zaś w wyniku zmian klimatycznych są rzadsze, ale znacznie bardziej ulewne. Zabetonowane i uszczelnione miasta stały się nieprzemakalne. Podczas intensywnych opadów woda nie ma gdzie wsiąkać.
19:13 _PR4_AAC 2020_07_07-15-09-58.mp3 Czy potrafimy w odpowiedni sposób gospodarować zasobami hydrologicznymi (Czat Czwórki)
Najbardziej deszczowy czerwiec od 1951 roku
W czerwcu spadło ponad 300 procent normy opadowej. Obfite deszcze doprowadziły do zalania i lokalnych podtopień. Z danych IMGW wynika, że był to jeden z najbardziej ulewnych czerwców od 1951 roku. Podtopienia spowodowały rozlegle zniszczenia. M.in. dróg, mostów i upraw rolniczych. Zalane były nie tylko położone nisko, tereny, ale również cale miasta, w tym część stolicy, której odpływy nie radziły sobie z odprowadzaniem wody.
Czy ulewny czerwiec rozwiązał problem suszy?
Jak wyjaśniał dr Sebastian Szklarek - niestety nie. - Potrzeba intensywnych opadów przez co najmniej dwa miesiące, by rozwiązać problem suszy w Polsce. Niedobory wody w niektórych częściach kraju nie zostały jeszcze odbudowane. Susza nie wyklucza powodzi, a powódź nie kończy suszy - komentowal. Ekspert wskazywał, że mamy do czynienia z kilkoma rodzajami susz. Opady w tym miesiącu pozytywnie wpłynęły np. na roślinność. Susza hydrologiczna, która dotyczy wód powierzchniowych, nadal jest problemem.
Czy takie zjawiska pogodowe to anomalia? Czy program "Mała retencja" zatrzyma deszcz? Więcej na ten temat w rozmowie z gośćmi Piotra Firana.
***
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Dariusz Witkowski (synoptyk, hydrolog z Centralnego Biura Hydrologii Operacyjnej w Warszawie), dr Sebastian Szklarek, dr Łukasz Drozda (inżynier urbanista)
Data emisji: 7.07.2020
Godz. emisji: 15.05
ac