Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Furtak-Bilnik 03.09.2014

Donald Tusk nie zadba o interesy Polski?

- Choć Rada Europejska to najwyższa władza w Unii, trudno będzie oczekiwać, by Donald Tusk, jako jej przewodniczący, dbał o szczególne względy dla Polski, na przykład finansowe - mówi w audycji "Unia pod lupą" korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.
Premier RP Donald Tusk (L) i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy (P) podczas konferencji prasowej w trakcie nieformalnego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.Premier RP Donald Tusk (L) i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy (P) podczas konferencji prasowej w trakcie nieformalnego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. PAP/Radek Pietruszka

Nową funkcję Donalda Tuska, którą obecny opremier RP obejmie w grudniu, można porównać do roli osoby, która musi pogodzić skłóconą rodzinę siedzącą podczas obiadu przy jednym stole. - Zdaję sobie sprawę, że głównym zadaniem przewodniczącego Rady Europejskiej jest nieustanne budowanie kompromisu - mówi sam premier.

Choć Rada Europejska jest najważniejszym organem unijnym, ekspert brukselskiego Centrum Studiów Europejskich Karel Lanoo twierdzi, że Polakowi trudno będzie dbać na nowym stanowisku o szczególne interesy Polski, także finansowe. - Poza tym negocjacje dotyczące budżetu odbywają się raz na siedem lat. Obecny budżet jest już ustalony i będzie obowiązywał aż do 2020 roku - dodaje Beata Płomecka.

Donald Tusk szefem Rady Europejskiej - czytaj więcej >>>

W jakiej sytuacji Donald Tusk może być zmuszony do postawienia interesu unijnego nad interesem Polski? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Unia pod lupą", która powstała w ramach projektu Euranet. Przygotowała ją Beata Płomecka.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.

(fbi/mk)