Logo Polskiego Radia
Trójka
Dominika Michalak 27.05.2011

Polska prezydencja: innowacyjność czy konkurencyjność?

Podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Unii Europejskiej jednym z najważniejszych tematów będzie wzrost konkurencyjności Europy na świecie.
Polska prezydencja: innowacyjność czy konkurencyjność?fot. MateuszEs/Wikimedia Commons/CC

- Tych spraw w pół roku nie da się niestety załatwić. Polska nie ma żadnego konkretnego planu, który chcielibyśmy w tym czasie realizować – mówi Krzysztof Stępień z TFI Opera.

Ekspert dodaje, że brakuje myśli przewodniej polskiej prezydencji we Wspólnocie.

Z tym poglądem zgadza się ekonomista Marek Zuber. Jego zdaniem w kwestii konkurencyjności nie możemy oczekiwać przełomu.

Gość Trójki uważa natomiast, że należy skupić się szczególnie na innym gospodarczym aspekcie – innowacyjności.

- Będziemy trochę między młotem a kowadłem. Z jednej strony chcielibyśmy wynegocjować jak najwięcej środków na infrastrukturę i zasypywanie różnic między bogatą i biedną częścią Unii Europejskiej. Jednak z drugiej strony, im więcej pieniędzy pójdzie na takie cele, tym mniej pozostanie na innowacyjność – przekonuje Zuber.

Najbogatsze kraje Wspólnoty domagają się większych pieniędzy na innowacyjność. Nie chcą z kolei łożyć na przykład na rolników francuskich. - Zależy im na tym, by cała Europa była w przyszłości miejscem znacznie bardziej konkurencyjnym w stosunku do Stanów Zjednoczonych i Dalekiego Wschodu – tłumaczy ekonomista.

Podkreśla, że jeżeli kontynent nie będzie w stanie konkurować z tymi ośrodkami na świecie to za dwadzieścia lat wszyscy będziemy w dramatycznej sytuacji.

Według Krzysztofa Stępnia programem ambitnym dla Wspólnoty jest teraz utrzymywanie konkurencyjności, a nie jej podnoszenie.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

(dmc)