Jak czytamy na portalu futbolnews.pl - Euzebiusz Smolarek ćwiczy pod okiem trenera Jarosława Baki. - Dziwna sytuacja, nie rozumiem tego, co się dzieje, ale robię to, co klub mi każe. Trenuję indywidualnie, dla siebie. W piątek biegałem półtorej godziny, była siłownia. Podtrzymuję formę, ale tylko fizyczną. Nie mam treningów z piłką - powiedział "Gazecie Wyborczej" Smolarek.
"Klub Kokosa" wziął swoją nazwę od nazwiska Daniela Kokosińskiego. Do tego klubu zostają "zesłani" piłkarze, którzy zdaniem Wojciechowskiego nie podchodzą do swoich obowiązków z odpowiednim zaangażowaniem. Zamiast treningów z drużyną muszą wykonywać ćwiczenia, które czasami nie są związane z futbolem - np. bieganie po schodach. Zawodnicy ci nie mają szans na grę.
Smolarek jest drugim obok Artura Sobiecha (odszedł do Hannoveru 96) piłkarzem, który nie zdecydował się podpisać nowego kontraktu z Polonią Warszawa, który zmieniał system premiowania piłkarzy. Z tego powodu najpierw został odsunięty od pierwszego zespołu, a potem od drużyny Młodej Ekstraklasy.
man