Kalendarz ligowy tak się ułożył, że w ostatnich tygodniach na stadion Polonii przyjeżdżają jako rywale szkoleniowcy, którzy w przeszłości pracowali na Konwiktorskiej. Najpierw Krzysztof Chrobak (obecnie drugi trener Widzewa Łódź), dwa tygodnie temu Jacek Zieliński (szkoleniowiec Ruchu Chorzów), a teraz opiekun Korony - Leszek Ojrzyński. W poprzednim sezonie Ojrzyński potrafił skutecznie przeciwstawić się "Czarnym Koszulom". W Warszawie jego zespół zremisował 0:0, a w Kielcach wygrał 3:0. Niedzielne spotkanie kielczanie też rozpoczęli dobrze. W pierwszej połowie uzyskali przewagę i rzadko pozwalali polonistom na stwarzanie zagrożenia. Przed przerwą goście trzykrotnie stanęli przed szansą zdobycia gola. W 11. minucie strzał Grzegorza Lecha był nieznacznie niecelny, a w 25. minucie piłkę po płaskim uderzeniu Michała Janoty odbił Sebastian Przyrowski. Niedługo potem goście mieli najlepszą okazję, gdy z prawej strony wbiegł w pole karne Maciej Korzym i znalazł się sam przed bramkarzem Polonii, lecz trafił prosto w niego.
Gospodarze w pierwszej części nie stworzyli tak klarownej sytuacji. W pobliże bramki Zbigniewa Małkowskiego przedzierali się m.in. Łukasz Teodorczyk i Władimir Dwaliszwili, ale golkiper Korony nie musiał interweniować. Do wysiłku zmusił go jedynie w 13. minucie strzelając z rzutu wolnego Tomasz Brzyski. Kibice Polonii, zniecierpliwieni grą swoich zawodników, w miarę upływu czasu coraz częściej gwizdali.
W 62. minucie poloniści dość niespodziewanie - biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg meczu - objęli prowadzenie. Po szybkiej akcji lewą stroną Adam Pazio zagrał do stojącego tyłem do bramki Teodorczyka, ten obrócił się z piłką i nie dał szans Małkowskiemu. Chwilę potem Korona mogła wyrównać, ale po mocnym uderzeniu Korzyma piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Przyrowskiego. Kilkadziesiąt sekund później obronił on strzał Vlastimira Jovanovica i dobitkę rezerwowego Marcina Żewłakowa. W 82. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Po faulu na Pawle Wszołku arbiter podyktował rzut karny, którego wykonawcą był Dwaliszwili. Strzał Gruzina obronił jednak Małkowski, a po dobitce Brzyskiego piłka trafiła w poprzeczkę. W odpowiedzi świetnej okazji nie wykorzystał obrońca Korony Pavol Stano.
W 88. minucie goście znów stanęli przed szansą, ale Przyrowski nie dał się pokonać z bliska Michałowi Zielińskiemu. Podopieczni trenera Piotra Stokowca odpowiedzieli kontratakiem, po którym Teodorczyk łatwo ograł dwóch obrońców Korony i ustalił wynik spotkania na 2:0.
Powiedzieli po meczu Polonia - Korona 2:0:
Piotr Stokowiec (trener Polonii): "Najpierw, mówiąc trochę żartobliwie, składam wniosek o sprawdzenie Łukasza Teodorczyka w reprezentacji Polski. Zasłużył na to, świetnie się rozwija, idzie do przodu. Dzisiaj okazał się bohaterem, choć w minionym tygodniu nie trenował przez trzy dni. Jeśli chodzi o mecz, to wiedziałem, że nie będzie łatwo. Korona mądrze przeciwstawiła się naszej grze. To nie jest tak, że w każdym spotkaniu będziemy stwarzać sytuacje i strzelać po 20 goli. Dzisiaj był mecz z kategorii trudnych taktycznie, ale poradziliśmy sobie. Nie mam powodów do narzekań".
Leszek Ojrzyński (trener Korony): "W ponurych nastrojach będziemy wracać do Kielc. Przyjechaliśmy z zamiarem zdobycia trzech punktów. Pod względem artystycznym na pewno nie prezentowaliśmy się gorzej od Polonii, stworzyliśmy groźniejsze sytuacje, ale popełniliśmy błędy, które kosztowały nas utratę punktów. Optymistyczne jest jedynie to, że graliśmy z charakterem, do końca. Podobnie było w Zabrzu, gdy też spisywaliśmy się dobrze, zebraliśmy pochwały, a przegraliśmy 0:2. Musimy wyciągnąć wnioski z tych wyjazdowych porażek. ? - Czy teraz żałuję, że zagraliśmy tak odważnie z Polonią na jej boisku? Można było się +zamurować+, grać na zero z tyłu, ale wtedy kibice byliby niezadowoleni. To zresztą gdybanie. Mieliśmy swoje sytuacje i trzeba było je wykorzystać".
Polonia Warszawa - Korona Kielce 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Teodorczyk (62), 2:0 Łukasz Teodorczyk (88).
Żółta kartka - Polonia Warszawa: Aleksandar Todorovski, Adam Pazio, Łukasz Teodorczyk, Tomasz Brzyski. Korona Kielce: Michał Zieliński, Tomasz Lisowski.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 4 500.
Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Aleksandar Todorovski, Marcin Baszczyński, Adam Kokoszka, Dorde Cotra (46. Tomasz Hołota) - Paweł Wszołek, Łukasz Piątek, Adam Pazio, Tomasz Brzyski (90+2. Jose Isidoro) - Władimir Dwaliszwili (84. Daniel Gołębiewski), Łukasz Teodorczyk.
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Pavol Stano, Krzysztof Kiercz, Tomasz Lisowski - Michał Janota, Vlastimir Jovanovic (83. Tomasz Foszmańczyk), Artur Lenartowski, Grzegorz Lech (46. Marcin Żewłakow), Paweł Sobolewski (72. Michał Zieliński) - Maciej Korzym.
W 82. minucie rzutu karnego dla Polonii nie wykorzystał Władimir Dwaliszwili, bramkarz obronił.
W drugim niedzielnym meczu Legia Warszawa wygrała w Gdańsku z Lechią: >>> Ljuboja zmarnował "jedenastkę". Zdążył się jednak zrehabilitować
Wyniki meczów 10. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
2012-11-02:
Wisła Kraków - Lech Poznań 0:1 (0:1)
Górnik Zabrze - PGE GKS Bełchatów 2:0 (1:0)
2012-11-03:
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 2:2 (2:0)
KGHM Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
Piast Gliwice - Ruch Chorzów 1:3 (1:0)
2012-11-04:
Polonia Warszawa - Korona Kielce 2:0 (0:0)
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:2 (0:1)
Pozostałe mecze kolejki
2012-11-05:
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław (18.30)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 10 7 3 0 24-10 24 +14
2. Polonia Warszawa 10 6 2 2 22-10 20 +12
3. Górnik Zabrze 10 5 5 0 17- 7 20 +10
4. Lech Poznań 10 6 2 2 14- 6 20 +8
5. Widzew Łódź 10 5 2 3 14-13 17 +1
6. Śląsk Wrocław 9 5 1 3 13-13 16
7. Lechia Gdańsk 10 5 0 5 15-13 15 +2
8. Ruch Chorzów 10 4 2 4 11-14 14 -3
9. Jagiellonia Białystok 10 2 6 2 9-10 12 -1
10. Piast Gliwice 10 4 0 6 13-17 12 -4
11. Pogoń Szczecin 9 3 2 4 12-11 11 +1
12. Wisła Kraków 10 3 2 5 8-13 11 -5
13. Korona Kielce 10 3 2 5 7-15 11 -8
14. KGHM Zagłębie Lubin 10 2 2 6 8-14 5 -6
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała 10 1 2 7 12-20 5 -8
16. PGE GKS Bełchatów 10 1 1 8 6-19 4 -13
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze;
Zagłębie przystąpiło do rozgrywek z 3 ujemnymi punktami
Mecze w następnej kolejce
2012-11-09:
Widzew Łódź - Lech Poznań (20.45)
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk (18.00)
2012-11-10:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa (13.30)
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (15.45)
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (18.00)
2012-11-11:
Górnik Zabrze - KGHM Zagłębie Lubin (14.30)
Korona Kielce - Wisła Kraków (17.00)
2012-11-12:
PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin (18.30)
ah