Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 11.11.2012

Korona gra do końca. Korzym bohaterem

W drugim niedzielnym meczu 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na własnym stadionie z Wisłą Kraków 1:1.
Osman Chavez (C) z Wisły Kraków atakowany przez Macieja Korzyma z Korony KielceOsman Chavez (C) z Wisły Kraków atakowany przez Macieja Korzyma z Korony KielcePAP/Michał Walczak
Posłuchaj
  • Piłkarz Wisły Kraków - Cezary Wilk (IAR)
  • Piłkarz Korony Kielce - Łukasz Sierpina (IAR)
Czytaj także

"To będzie najważniejszy mecz sezonu, mecz za sześć punktów" - powiedział przed spotkaniem z Wisłą obrońca Korony Paweł Golański. Obie drużyny weszły na murawę Areny Kielc, mając na koncie po 11 punktów. Po dramatycznym, nerwowym meczu, w którym sędzia trzykrotnie sięgał po czerwony kartonik, oba zespoły nadal mają taki sam dorobek.

Na początku meczu bardziej aktywni byli gospodarze. Już w pierwszej minucie strzał z dystansu na bramkę Siergieja Pareiki oddał Michał Janota, ale piłka przeleciała obok bramki. Przez pierwsze 20 minut to Korona dominowała na boisku. Sytuacja odwróciła się w 25. minucie, kiedy Cwetan Genkow po dośrodkowaniu Łukasza Garguły, z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce Zbigniewa Małkowskiego. W tej sytuacji wyraźnie zawiedli obrońcy żółto-czerwonych.

Trzy minuty później losy spotkania wydawały się być przesądzone. Po faulu na Michale Chrapku, czerwoną kartkę zobaczył Michał Janota. Od tej chwili kielczanie przeszli do obrony. Wiślacy, mimo akcji Daniela Sikorskiego i Genkowa, nie byli w stanie wykorzystać liczebnej przewagi na boisku.

W drugiej połowie przebudzili się kielczanie. Starali się grać wysokim pressingiem. Brakowało jednak dokładności. W 55. minucie gry Maciej Korzym efektownie ominął Jana Frederiksena i zdecydował się na strzał z dystansu, jak się okazało bardzo niecelny - piłka poszybowała daleko od bramki.

Od 73. minuty gra obu drużyn była bardzo nerwowa, sędzia Sebastian Jarzębak często odgwizdywał faule. W 84. drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zobaczył pomocnik Korony Vlastimir Jovanovic. Od tej chwili kielczanie grali już w dziewiątkę. W 90. min., po zaledwie sześciu minutach gry, dwie żółte kartki skompletował Michał Szewczyk z Wisły i musiał opuścić boisko.

Losy meczu zdecydowały się w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, kiedy po prostopadłym podaniu w pole karne bramkę dla Korony Zdobył Korzym, stając się bohaterem Kielc.

Po remisie na Ściegiennego obie drużyny mają po 12 punktów i zajmują 11. (Wisła) i 12. (Korona) miejsce w tabeli.

Powiedzieli po meczu:

Tomasz Kulawik (trener Wisły Kraków): "Myślę, że skumulował się cały pech, jaki mamy do tej pory w tej rundzie. Dostaliśmy w ostatniej akcji bramkę, zremisowaliśmy mecz, który - można powiedzieć - był wygrany. Ale to jest sport i gratuluję Koronie tego punktu."

Leszek Ojrzyński (trener Korony Kielce): "Wyszliśmy z zamiarem, żeby zagrać wysoko pressingiem, agresywnie. Pokazać rywalom, że to jest nasz teren i niestety w pierwszej połowie tego nie zrobiliśmy. Za dużo Wisła operowała piłką w środkowej strefie i tak samo w strefie swojej obrony, a na to mieliśmy nie pozwolić. Pierwsza połowa nam nie wyszła, dostaliśmy czerwoną kartkę, chwilę wcześniej bramkę i niestety musieliśmy odrabiać straty. Wierzyliśmy w to, powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie wszystko stracone. Najważniejsze, żeby nie stracić drugiej bramki, a pod koniec zaatakujemy wszystkimi siłami. Mieliśmy dużo stałych fragmentów gry, nawet strzały były w światło bramki, wierzyliśmy do końca i Bóg nam to wynagrodził. Zawsze mecze z Wisłą dostarczały dramaturgii. Dzisiaj były trzy czerwone kartki i bramka w ostatnich sekundach, w ostatniej akcji meczu. Na pewno trzeba pochwalić chłopaków, bo walczyli. Był moment, że graliśmy w dziewiątkę, ale starali się trafić do bramki Wisły. Jak widać to się opłaciło".

Korona Kielce - Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: Korzym (90+3) - Genkow (25)

Czerwone kartki: Michał Janota (27. minuta, Korona, za faul), Vlastimir Jovanović (83. minuta, Korona, za drugą żółtą) - Michał Szewczyk (90. minuta, Wisła, za drugą żółtą).

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Widzów: 8 643.

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Piotr Malarczyk (88. Marcin Żewłakow), Pavol Stano, Tomasz Lisowski - Tomasz Foszmańczyk (46. Łukasz Sierpina), Artur Lenartowski, Vlastimir Jovanovic, Grzegorz Lech (46. Michał Zieliński) - Michał Janota, Maciej Korzym.

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Kew Jaliens, Gordan Bunoza, Osman Chavez, Jan Frederiksen - Michał Chrapek (84. Michał Szewczyk), Cezary Wilk, Łukasz Garguła, Daniel Sikorski (78. Radosław Sobolewski) - Rafał Boguski (90. Romell Quioto), Cwetan Genkow.

mr