16 grudnia 1981 roku wojsko wraz z ZOMO przeprowadziło krwawą pacyfikację strajkujących górników kopalni "Wujek" w Katowicach. Bilans tych działań to 9 ofiar śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych. Najmłodsza ofiara służb podległych Wojciechowi Jaruzelskiemu miała 19 lat. Wydarzenia te często określane są mianem największej zbrodni stanu wojennego.
- Generał Jaruzelski liczył się z krwawymi konsekwencjami i miał to wkalkulowane w koszta. Krew robotnicza, czy to stoczniowców, czy górników, nie robiła na Jaruzelskim wrażenia. Jeżeli chciał tym 16 grudnia udowodnić, że jest gotowy na wszystko w konfrontacji ze swoim narodem, to to zrobił - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Relatywizowanie historii
Pacyfikacja kopalni "Wujek" - zbrodnia stanu wojennego
Zdaniem Krzysztofa Karnkowskiego obecnie w przestrzeni publicznej mamy do czynienia z relatywizowaniem historii i wykorzystywaniem jej do celów politycznych. - Mamy dzisiaj relatywizowanie stanu wojennego także pod kątem bieżących wydarzeń politycznych. Jeżeli porównuje się jakiekolwiek dzisiejsze działania czy to władz, czy policji do stanu wojennego, to jest to pomieszanie pojęć. Obserwujemy to od 5 lat i w różnym stopniu stoi za tym grupa, dla której stan wojenny nie był jakimś wielkim koszmarem, a nawet jeżeli był, to już dawno o tym zapomnieli - zaznaczył publicysta.
Czytaj także:
- Musimy przypominać, czym był stan wojenny. Wykorzystywanie stanu wojennego do spraw bieżącym jest kwestią sumienia tych, którzy to robią - powiedział gość Polskiego Radia 24.
21:47 _PR24_AAC 2020_12_16-13-35-10.mp3 Pacyfikacja kopalni "Wujek". Dr Karnkowski: krew górników nie robiła na Jaruzelskim wrażenia ("Gość PR 24")
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Krzysztof Karnkowski ("Gazeta Polska Codziennie")
Data emisji: 16.12.2020
Godzina emisji: 13:35
dz