Unijny szczyt w Brukseli zakończył się bez przyjęcia wniosków dotyczących kwestii energetycznych. Powodem były zbyt duże rozbieżności dotyczące źródeł wzrostu cen energii.
Marek Suski: trzeba zablokować Fit for 55. Przez taką politykę w Europie już brakuje prądu
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 na handel emisjami CO2 należałoby patrzeć z perspektywy ekonomicznej. - Natomiast polityka jest nieubłagana, wejście do systemu podmiotów prywatnych prowadzi do spekulacji, która wymyka się spod kontroli i odbija się na cenach. Każdy chce na tym skorzystać - powiedział dr Bartłomiej Machnik
Podobnie jest z gazem. - Popatrzmy na to, co dzieje się za wschodnią granicą. Na myśl przychodzi Nord Stream 2 i sytuacja polityczna wokół tej inwestycji. W tej kwestii też mamy spekulację, która odbija się na naszych rachunkach - tłumaczył politolog.
Czytaj także:
- W ramach UE funkcjonuje paradygmat szeroko pojętej ochrony środowiska, który czasami ma się nijak do praktyki. Oczywiste jest to, że chcemy chronić środowisko, to brzmi bardzo dobrze. Natomiast energia musi być z czegoś, trzeba mieć czym się ogrzewać - stwierdził dr Bartłomiej Machnik.
07:27 PR24 2021_12_17-07-51-58.mp3 Dr Bartłomiej Machnik gościem Adriana Klarenbacha (Temat dnia/Gość PR24)
Podczas unijnego szczytu Polska była w grupie, która domagała się zapisów dotyczących reformy systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS) oraz uznania za zielone energii jądrowej i gazu, by inwestycje mogły otrzymać unijne dofinansowanie. Nie było na to jednak jednomyślnej zgody.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: dr Bartłomiej Machnik (politolog, Collegium Humanum)
Data emisji: 17.12.2021
Godzina emisji: 7.49
PR24