Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 09.09.2014

Moda na optymizm. Czy pozytywnego myślenia można się nauczyć?

Na każdym niemal kroku zachęcani jesteśmy do tego, by optymistycznie patrzeć na świat. Okazuje się, że choć pozytywnego myślenia można się nauczyć, często wcale nie warto tego robić.
Moda na optymizm. Czy pozytywnego myślenia można się nauczyć?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Czy rodzimy się optymistami? Czym jest optymizm i czy da się go nauczyć? - rozmowa z prof. Dariuszem Dolińskim (Czwórka/Na cztery ręce)
Czytaj także

Optymizm, czyli wiara w to, że nasza przyszłość będzie pozytywna i unikniemy niefortunnych zdarzeń, choć jest mało logiczny i bywa nieuzasadniony, zdaniem prof. Dariusza Dolińskiego, psychologa z wrocławskiej SWPS, jak najbardziej ma sens. - W latach 70. ubiegłego stulecia za sprawą amerykańskich badaczy, zaczął dominować pogląd, że zdrowie psychiczne wiąże się z pozytywną iluzją na temat własny i zewnętrznego świata. Od tego czasu ludzie przeceniają swoje kompetencje, wpływ na bieg zdarzeń, charakteryzują się nierealistycznym optymizmem - opowiada prof. Doliński i zaznacza, że wcześniej uważano, że człowiek zdrowy to realista, który obiektywnie potrafi ocenić sytuację i swój wpływ na jej rozwój.

Czytaj także Miłosz Brzeziński: nostalgia prowadzi do optymizmu <<<

To, czy jesteśmy pesymistami, czy optymistami, w dużej mierze zawdzięczamy rodzicom i atmosferze, jaka panowała w rodzinnym domu. - Jako dzieci uczymy się oczekiwań co do przyszłości na podstawie tego, jakie oczekiwania formułują nasi opiekunowie, starsze rodzeństwo, znajomi - mówi prof. Doliński. - Uczymy się tego, czego należy się spodziewać w życiu, ale znaczenie mają też czynniki biologiczne, temperamentalne, dzięki którym jesteśmy bardziej skłonni do nastawienia optymistycznego, ale także na przykład odczuwania lęku przed zmianami, niepewnością. Ważna jest również kultura w której żyjemy, a niestety wiele wskazuje na to, że w Polsce panuje kultura narzekania.

Czytaj także Depresja - choroba, z którą wciąż boimy się zmierzyć <<<

Zdaniem gościa Czwórki jednak nie należy za wszelką cenę dążyć do nadmiernego optymizmu i na siłę uczyć się pozytywnego myślenia. - To może być gwałt na samym sobie. Jeśli bowiem jesteśmy pesymistami od dawna i konsekwentnie, takie nastawienie może nam pomóc radzić sobie w różnych życiowych sytuacjach - przekonuje prof. Doliński. - Choć brzmi to jak herezja, "przestawianie" ludzi na optymizm może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.

Jak wyglądają schematy reagowania na określone sytuacje pesymistów i optymistów , dlaczego w życiu ważny jest lęk i na czym polegają techniki wpływu społecznego i manipulacji? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z prof. Dariuszem Dolińskim w audycji "Na cztery ręce".

(kd/bch)