Logo Polskiego Radia
Trójka
Mirosław Mikulski 09.11.2010

Samotność – lekarstwo i trucizna

Od dziecka czujemy potrzebę przebywania razem z innymi ludźmi. Wsparcie ze strony bliskich łagodzi nasze lęki i strach. Chwilowa samotność może być jednak inspirująca.
Posłuchaj
  • Samotność – lekarstwo i trucizna
Czytaj także

Tempo życia powoduje, że nie pielęgnujemy naszych relacji z bliskimi, a sieć naszych kontaktów staje się coraz uboższa. Wiele badań dowodzi, że kiedy czujemy zwiększony lęk, pojawia się potrzeba przebywania razem z bliskimi. Szukamy wtedy kontaktu z innymi ludźmi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. To nam daje siłę i poczucie przynależności do wspólnoty. Tak właśnie działają grupy wsparcia.

Samotność może mieć jednak pozytywne skutki. Okazuje się, że nadmiar kontaktów z innymi ludźmi jest równie męczący co zbyt długa izolacja i także powoduje spustoszenia psychiczne.

Odcięcie się od otoczenia powoduje, że możemy pozostać sam na sam ze swoim myślami. W ciszy człowiek odkrywa różne rzeczy, odpoczywa i regeneruje swoje siły. Jak twierdzą psycholodzy, nie można wciąż przebywać między pracą, dziećmi i gotującymi się garnkami. Wtedy pojawia się irytacja, frustracja i skłonność do agresji.  

- W samotność wykuwają się różne dobre rzeczy. Chwilowa izolacja powoduje, że dokonują się w nas zmiany. Jesteśmy w stanie skonfrontować się własnymi myślami i różnymi rzeczami, które są w nas. Samotność staje się trucizną wtedy, kiedy jest bezpłodna i nic z niej nie wynika i wiąże się z oczekiwaniem, że się skończy – mówiła  dr Joanna Heidtman, psycholog i socjolog.  

Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć „Samotność – lekarstwo i trucizna" w boksie "Posłuchaj". Zapraszamy.
 
Audycji
"Dobronocka” można słuchać w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 24.00. Zapraszamy.


(miro)