Rosyjska propaganda, głównie polegająca na dezinformacji od wielu lat próbuje ingerować w demokratyczne procesy na całym świecie. Jednak najintensywniej działa w okresie kampanii wyborczych.
Rosyjski opozycjonista z ruchu Otwarta Rosja Artiom Ważenkow powiedział Polskiemu Radiu, że odnotowywane w ostatnich tygodniach nasilenie się kremlowskiej dezinformacji w krajach Unii Europejskiej ma związek z zaplanowanymi na czerwiec wyborami do Parlamentu Europejskiego.
- Sytuacja na świecie jest napięta, ponieważ wkrótce w Unii Europejskiej odbywać się będą znaczące wybory. Znaczące wybory czekają też Stany Zjednoczone. Dlatego najbliższe pięć - sześć miesięcy Putin może chcieć wykorzystać dla swoich celów, więc nasila się propaganda, która jest coraz bardziej aktywna, agresywna i złowroga - podkreślił rosyjski opozycjonista.
Eksperci monitorujący rosyjską dezinformację doradzają korzystanie tylko ze sprawdzonych źródeł informacji i krytyczną ocenę każdej ekstremalnej opinii.
IAR/dad