Justyna Kowalczyk widzi metę tego sezonu: trenujemy już do kolejnego

Pomiędzy startem w Lahti, gdzie Justyna Kowalczyk w pięknym stylu wygrała bieg na 10 kilometrów klasykiem, a zawodami w Drammen narciarka ma zaledwie kilkadziesiąt godzin przerwy.

- Do Norwegii podróżuje się z Lahti promem. To jest o tyle dobry sposób, że Justyna może sobie na promie odpocząć. Zregenerować się przed kolejnymi startami zdecydowanie lepiej niż podczas podróży samochodem - mówi Aleksander Wierietielny.
Do końca rywalizacji w Pucharze Świata pozostają mniej niż dwa tygodnie. Justyna Kowalczyk do tego by być stuprocentowo pewną zdobycia Kryształowej Kuli potrzebuje ledwie 30 punktów. Jest więc wielce prawdopodobne, że przypieczętuje czwarte trofeum za wygranie Pucharu Świata już w środę. Finiszowe biegi sezonu 2012/13 powinny być więc dla polskiej biegaczki spokojne.
- Widzimy już metę tego sezonu, ale też będziemy spokojnie startować. Tak naprawdę to te najbliższe biegi już traktujemy jako przygotowanie do kolejnego sezonu - tłumaczy szkoleniowiec.
Początek sprintu w Drammen we środę o godzinie 16.00.

>>> Justyna Kowalczyk rządzi: tak jest, gdy każda może liczyć tylko na siebie

ah