Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 20.01.2014

Władze ściągają wojska wewnętrzne do Kijowa

MSW twierdzi, że musi przeprowadzić rotację swoich funkcjonariuszy w związku z zamieszkami w stolicy. Sygnały o wyjeździe wojsk nadchodzą z wielu miejsc.
Starcia na ulicy Hruszewskiego w KijowieStarcia na ulicy Hruszewskiego w KijowiePAP/EPA/VITALII LAZEBNYK

W Kijowie nadal niespokojnie. Od niedzielnego popołudnia demonstranci próbują atakować rządową barykadę na ulicy prowadzącej do siedzib Rady Ministrów i parlamentu. Policjanci wieczorem zostali obrzucani koktajlami Mołotowa, spalono też samochody należące do milicji i wojsk wewnętrznych. 3 osoby trafiły do szpitali z ranami i złamaniem.

Czytaj: podsumowanie wydarzeń na Ukrainie: od niedzieli do poniedziałkowego ranka >>>
Według nieoficjalnych informacji, ukraińskie władze ściągają do Kijowa wojska. Resort spraw wewnętrznych twierdzi, że musi przeprowadzić rotację swoich funkcjonariuszy w związku z zamieszkami w stolicy.
Sygnały o wyjeździe wojsk wewnętrznych i oddziałów specjalnych Berkut do Kijowa nadchodzą z zachodniej części Ukrainy: Lwowa, Iwano-Frankowska, Tarnopola i Równego, z położonej na południu kraju Odessy, a także z Doniecka na wschodzie. W niektórych miastach działacze próbują zablokować ruch autobusów i ciężarówek z funkcjonariuszami.
Rzecznik wojsk wewnętrznych twierdzi, że konieczna może być zamiana rannych żołnierzy na nowych. Według MSW, takich funkcjonariuszy jest co najmniej 70.
Oficjalnie władze mają zamiar rozpocząć w poniedziałek rozmowy z opozycją, jednak 10 grudnia, gdy do centrum ukraińskiej stolicy przyjechało wiele autobusów z żołnierzami i milicjantami, także tłumaczono to koniecznością rotacji w ich szeregach. Później jednak przystąpili oni do ataku na barykady, wypchnęli protestujących z dzielnicy rządowej, a następnego dnia podjęli nieudaną próbę likwidacji Majdanu.
Protesty na Ukrainie początkowo w związku z zawieszeniem integracji Ukrainy z Unią Europejską, a potem antyrządowe, trwają od od końca listopada.
IAR/agkm

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>