Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 18.10.2013

Łukaszenka do Rosjan: nie wyciągajcie ręki po ten kawałek ziemi

Aleksander Łukaszenka stwierdził, że Rosjanie są "braćmi", ale nie powinni wyciągać ręki po białoruską ziemię. Z drugiej strony stwierdził, że jeśli Zachód krytykuje Białoruś, to oznacza, że Białoruś dobrze postępuje. A jeśli Zachód chwali Białoruś, to znaczy, że popełnia ona błąd - oświadczył kierownik białoruskiego państwa.

Aleksander Łukaszenka oświadczył że Białoruś powinna iść swoim szlakiem, a jeśli Zachód ją krytykuje, oznacza to, że dobrze postępuje. Łukaszenka mówił o tym w czwartek na spotkaniu ze studentami uniwersytetu w Mohylewie.

- Jeśli mówimy, że powinniśmy być autentycznie suwerenni oraz niezależni i jutro, i pojutrze, i jeszcze zostawić swoim dzieciom coś w spadku, to musimy, zacisnąwszy zęby, iść swoim szlakiem - oznajmił Łukaszenka.

Według niego, jeśli Zachód coś zarzuca Białorusi, oznacza to, że postępuje ona słusznie, a jeśli zaczyna chwalić, powinna się zastanowić, gdzie popełniła błąd.

Zaapelował też, by nie dokonywać zamachu na suwerenność jego kraju. - My nie zamierzamy biec do NATO ani nawet do Unii Europejskiej, ale i naszej bratniej Rosji mówimy: owszem, jesteście naszymi ludźmi, naszymi braćmi-Rosjanami, jesteśmy wszyscy podobni, ale ta ziemia jest białoruska - oznajmił. - Bardzo proszę, przyjeżdżajcie i żyjcie tu, kupujcie mieszkania. Jednak proszę was: nie wyciągajcie ręki po ten kawałek ziemi, który Bóg nam podarował - to ziemia białoruska - dodał

Łukaszenka przedstawił też swój pogląd na to, jak rozumieć wolność. Jego zdaniem nie ma ona nic wspólnego z tym, by wyjść na ulicę i robić co się komu podoba. - Ja mówię o wolności w szerszym sensie. Wolność to nie bezprawie, tylko spokojne i ciche życie oraz porządek w społeczeństwie. Chciałbym, by rozpatrywano ją na tym poziomie, a nie tak, czy komuś wolno coś powiedzieć. Mówicie sobie, co chcecie! Ale nauczcie się słuchać innych i przyswajać ich doświadczenie, zwłaszcza starszych - oznajmił.

Łukaszenka stwierdził, że mimo globalizacji przyszłość należy do niepodległych państw i narodów.  Zwrócił uwagę, że nawet w Unii Europejskiej nie gaśnie wśród narodów dążenie do samoidentyfikacji. Jako przykład wskazał Szkocję, hiszpańską Katalonię czy Belgię.

Łukaszenka odwiedził Mohylewski Uniwersytet Państwowy w 100. rocznicę jego powstania. Łukaszenka w 1975 roku sam ukończył tę uczelnię na wydziale historii.
PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś