Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 18.02.2011

Irańskie okręty miną Izrael w drodze do Syrii. "Prowokacja"

Egipt pozwoli dwóm irańskim okrętom na przepłynięcie Kanału Sueskiego i wpłynięcie na Morze Śródziemne pierwszy raz od 1979 roku, ryzykując dobre relacje z Izraelem.
Irańska fregata klasy AlvandIrańska fregata klasy AlvandFot. Wikipedia Commons

Publiczna egipska telewizja oświadczyła dziś, że rządząca krajem armia ostatecznie wyraziła zgodę na wpłynięcie jednostek na Morze Śródziemne przez Suez. Fregata Alvand i okręt zaopatrzenia Khrag to pierwsze jednostki irańskiej marynarki, które pokonają tę trasę od rewolucji 1979 roku. Izrael nazwał ten ruch prowokacją i destabilizacją regionu, uznając że tak bliska obecność dwóch uzbrojonych okrętów jest dla niego zagrożeniem.

Izrael wezwał też swoich sojuszników do bliskiej obserwacji rozwoju wydarzeń i szybkiej reakcji na wszystko, co mogą one przynieść. Na apel odpowiedziały Stany Zjednoczone. Rzecznik Białego Domu oświadczył, że prezydent Obama chce być na bierząco informowany na temat losu irańskich okrętów i bacznie obserwuje rozwój wydarzeń.

– To co najmniej niezręczna sytuacja – komentował w CNN David Schenker, dyrektor z Waszyngtońskiego Instytutu Bliskiego Wschodu. W jego ocenie obecność jednostek, które zmierzają do portu w Syrii, a tym samym będą płynąć tuż obok izraelskich wód terytorialnych, jest destabilizująca. Schenker uznał, że to celowe działanie Teheranu, który chciał sprawdzić kierunek działań nowych egipskich władz niedługo po tym, jak zapewniły one Izrael, że będą respektować wszystkie porozumienia z tym krajem.

Reuters, CNN, sg