W swoim repertuarze ma cały wachlarz gatunków filmowych. Od poważnych, wojennych filmów - jak "W ciemności", po lekkie komedie - jak "Los numeros", czy "Kac Wawa". Jego umiejętności aktorskie docenili też twórcy seriali, bo spotkać go można było na planie "Na dobre i na złe", czy "Na wspólnej". Najbardziej znany jest jednak z serialu "Przepis na życie".
Jednak w większości dotychczasowych ról wciela się w role mundurowych: policjantów, żołnierzy, albo ochroniarzy. – Jeśli w tym kraju ktoś ma więcej niż 180 cm wzrostu i ciemną oprawę oczu, to od razu zostaje wpakowany w szufladę – mówi aktor, który jednak nie wyklucza, że kiedyś zagra także rolę amanta. - Ale jedyna partnerka, która przychodzi mi do głowy w takim filmie to... moja żona.
W polskim filmowym półświatku jest za to mnóstwo facetów, z którymi Żurawski zagrałby - może niekoniecznie role amanta - nawet w ciemno i za darmo, na przykład Marcin Dorociński czy Leszek Lichota.
Aktor konsekwentnie odmawia "bywania" na salonach, nie pokazuje się na oficjalnych eventach. Mimo wszystko otrzymuje propozycje brania udziału w reklamach, firmowania swoją twarzą różnych akcji. Dowiedz się więcej o życiu i planach Michała Żurawskiego, słuchając całej rozmowy z audycji "Ex Magazine", bądź oglądając wideo ze studia Czwórki.
Gościem "Ex Magazine" była również Anna Próchniak - młoda i zdolna aktorka, która tak naprawdę dała się poznać szerszej widowni dopiero dzięki drugoplanowej roli, jako cyganka Irmina, w filmie "Bez wstydu". Już niedługo jej kolejna rola, tym razem jedna z głównych w filmie "Miasto" Jana Komasy, u boku Kuby Wesołowskiego.
fot. Bartosz Bajerski