Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 16.12.2013

32. rocznica pacyfikacji kopalni "Wujek"

16 grudnia 1981 r. od milicyjnych kul w katowickiej kopalni "Wujek" zginęło dziewięciu górników, a kilkudziesięciu innych zostało rannych. Była to największa tragedia stanu wojennego.
Kopalnia Wujek-ŚląskKopalnia Wujek-ŚląskHerr Kriss/ Wikimedia Commons
Posłuchaj
  • Adam Skwira, jeden z przywódców strajku w kopalni "Wujek", o wydarzeniach z grudnia 1981 roku (IAR)
Czytaj także

Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY >>>

Po ogłoszeniu stanu wojennego, górnicy kopalni "Wujek" rozpoczęli strajk okupacyjny. Po trzech dniach władze komunistyczne podjęły decyzję o pacyfikacji kopalni. Najpierw siły milicyjno-wojskowe użyły armatek wodnych, rozpędzając tłum kobiet z dziećmi, które próbowały nie dopuścić do pacyfikacji zakładu. Następnie czołgi rozbiły mur fabryczny, torując drogę szturmującym oddziałom ZOMO. Górnicy stawili im opór. Wtedy pluton specjalny ZOMO użył broni palnej.

Po pacyfikacji służby bezpieczeństwa zatrzymały 8 osób. Oskarżono je o organizowanie i kierowanie strajkiem. W 1982 roku cztery z nich skazano na karę od 3 do 4 lat więzienia, pozostałych uniewinniono. Prowadzono też śledztwo dotyczące odpowiedzialności milicjantów za użycie broni palnej. 20 stycznia 1982 roku zostało ono umorzone. Prokuratura wojskowa uznała, że członkowie plutonu specjalnego użyli broni zgodnie z przepisami i działali w ramach obrony koniecznej.

Procesy przeciwko sprawcom masakry ruszyły dopiero w latach 90. Ostatecznie w 2008 roku zapadł prawomocny wyrok skazujący 14. byłych zomowców z plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych zbrodni komunistycznej. Otrzymali od 3,5 do 6 lat więzienia. W 2009 roku, po 28. latach od masakry, Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał wyrok.

Do dziś nie został osądzony były szef MSW generał Czesław Kiszczak, obciążany odpowiedzialnością za śmierć 9 górników z "Wujka". Po kilku procesach, ostatecznie w 2013 roku Sąd Apelacyjny bezterminowo zawiesił jego sprawę.

W poniedziałek w Katowicach odbędą się uroczystości upamiętniające tamto wydarzenie. Uczestnicy uroczystości spotkają się na mszy świętej w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Później przejdą pod Krzyż-Pomnik przy kopalni, gdzie odbędzie się Apel Poległych i zostaną złożone kwiaty. Podczas tegorocznych obchodów wystąpią uczniowie z miejscowości Rostarzewo w Wielkopolsce, z którą związany był Zenon Zając - jeden z zastrzelonych górników.

mr