Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Piotr Dmitrowicz 01.08.2011

Nikt już nic nie pamięta

Polscy archeologowie kontynuują prace w Ostrówkach na Wołyniu. W czasie II wojny światowej doszło tam do masowych mordów ludności polskiej.
Wołyń, okolice Ostrówek. Tu kiedyś były polskie wsieWołyń, okolice Ostrówek. Tu kiedyś były polskie wsiefot. Piotr Pogorzelski (IAR)

Po Ostrówkach nie ma już nawet śladu. Podobnie, jak po innych wsiach na Wołyniu, w których mieszkali Polacy. Ukraińcy, z którymi rozmawiałem w tych okolicach nie ukrywają, że doszło tam do zbrodni. Podkreślają jednak, że ten temat nie jest omawiany w ich rodzinach. Stepan, ze wsi Sokół, który pracuje obecnie przy przygotowaniach polskiego cmentarza do wizyty prezydentów Polski i Ukrainy na przełomie września i października pamięta, iż o tym, co wydarzyło się 67 lat temu mówiono w jego domu. „Już teraz nie ma takich starych ludzi, może kilku jest, którzy pamiętają” - dodaje. Stepan, który pomagał mi znaleźć cmentarz, wie dokładnie, gdzie były polskie wsie. „Tam była wieś, spalili [Polaków] w stodole, potem przenieśli na cmentarz, moja mama, która już nie żyje, o tym mówiła” - mówi pokazując pole zarosłe obecnie chwastami.

W 1943 ukraińscy nacjonaliści wraz z miejscową ludnością zabili ponad tysiąc Polaków mieszkających w okolicach Ostrówek. Polscy archeologowie badają teraz - tak zwane - pole śmierci, gdzie pochowano około trzystu zabitych.