Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 19.06.2013

B. prezydent o zbrodni wołyńskiej: ludobójstwo to za ostre słowo

Nazwanie zbrodni wołyńskiej ludobójstwem nie przyczyni się do poprawy stosunków między naszymi krajami. Tak o projekcie rocznicowej uchwały w sprawie Wołynia mówi były prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk.
Leonid KrawczukLeonid KrawczukPAP/EPA

W Polsce przebywa ukraińska delegacja komitetu na rzecz porozumienia między narodami - Ukraińcy spotykali się w Warszawie z marszałkiem senatu i przedstawicielami partii politycznych. Tydzień temu sejmowa Komisja Kultury zaproponowała, by zbrodnię wołyńską nazwać "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa".
Były prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk, który przyjechał do Polski podkreśla, że jak pokazuje atmosfera, jaka powstała wokół uczczenia daty 70-lecia zbrodni wołyńskiej Polacy i Ukraińcy potrzebują lepszego zrozumienia siebie nawzajem. Jego zdaniem najważniejsze jest wypracowanie takich kroków, które nie stałyby na przeszkodzie do polepszenia i złagodzenia stosunków między Polską a Ukrainą, między obydwoma społeczeństwami. Według niego, projekt uchwały nie przysłuży się polepszeniu wzajemnych stosunków.

>>> Przeczytaj: ambasador Ukrainy uważa, że jest szansa na wspólną uchwałę ws. Wołynia

Leonid Krawczuk ma też zastrzeżenia do naszych mediów. - Polskie media nie akcentują uwagi na perspektywie naszych stosunków, a skupiają się na historii. Liczą i sumują ofiary - ocenia gość radiowej Jedynki. Przypomina w "Sygnałach dnia", że nie ma wiarygodnych metod policzenia ofiar, więc nie jest to temat do dyskusji. Choć przyznaje, że żadnych faktów nie można wykorzystywać do usprawiedliwienia zbrodni. Leonid Krawczuk uważa, że słowo "ludobójstwo" to za ostre słowo i niezgodne z definicją międzynarodową. - To jest ostre słowo. Gdy coś jest ludobójstwem, powinno to być orzeczone przez organizacje międzynarodowe, przez trybunał w Hadze - mówi.
Zauważa, że parlament nie powinny oceniać historii. - A po drugie Polacy nie powinni oceniać historii Ukrainy - podkreśla. Były prezydent Ukrainy postuluje, aby poczekać z oceną, aż będziemy w stanie wszystko wyjaśnić. - Jeśli najpierw będziemy oceniać, a dopiero potem poznawać fakty to będzie nielogiczne - podkreśla.
Krawczuk uważa, że jest szansa na porozumienie w sprawie Wołynia, jeśli nie będzie ona rozdmuchiwana, a stosunki w tej kwestii zostaną zbalansowane.
Z Leonidem Krawczukiem rozmawiał Paweł Buszko.

(ag)

>>>Tekst całej rozmowy