Utwór zaczyna się opowieścią o żydowskich przodkach głównego bohatera Archibalda Fergusona, którzy – tak jak przodkowie Austera – przybyli do Ameryki z terenów dawnej Polski. Pierwszy punkt zwrotny następuje, gdy dochodzi do konfliktu między ojcem bohatera a jego braćmi, z którymi prowadzi sklep meblowy.
– W zależności od tego, jak ta sprawa się zakończy, życie Archiego zakończy się na cztery różne sposoby, tak jak w słynnym "Przypadku" Kieślowskiego, który był autentyczną inspiracją dla Austera do napisania tej powieści. To jest trochę jak z "Grą w klasy" Cortazara. Ale powtórka takiego zabiegu już chyba na nikim nie robi wrażenia. Jest tylko jeden problem – czytelnik nieprzygotowany do tego, co się stanie, zaczyna się gubić. 850 stron i wszystkiego jest trochę za dużo. Każda historia jest lepsza osobno niż wszystkie zebrane razem. Całość prowadzi do banalnego wniosku, że o naszym życiu decyduje przypadek, a do tego jest to wniosek, który ja uważam za dyskusyjny – mówi autor audycji Mariusz Cieślik.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.
***
Tytuł audycji: Przodownicy lektury
Prowadzi: Mariusz Cieślik
Data emisji: 14.03.2018
Godzina emisji: 10.15
abi/kw