Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Zuzanna Chowaniec 06.06.2021

Stanisław Grzesiuk: pisarz naturszczyk

Czy Stanisław Grzesiuk, pisarz naturszczyk, zasługuje na wpisanie do panteonu polskich pisarzy? Czy jego twórczość można uznać za ważną dla naszej literatury? Jaki miał wpływ na rozwój powojennej kultury w odbudowywanej Polsce? I skąd się bierze jego niegasnąca popularność wśród kolejnych pokoleń warszawiaków?

Mural_z_grzesiukiem_puławska_1200.JPG
Twórczość Stanisława Grzesiuka bez cenzury

Stanisław Grzesiuk jest znany jako autor trzech, w dużej mierze autobiograficznych książek – "Pięć lat kacetu", "Boso, ale w ostrogach" oraz "Na marginesie życia" – ale także jako wykonawca popularyzator przedwojennego folkloru stolicy i warszawskiej (czerniakowskiej) gwary. Grając na bandżoli i mandolinie, śpiewał uliczne piosenki warszawskie. Po te utwory, tworząc własne ich interpretacje, sięgają kolejne pokolenia artystów: m.in. Szwagierkolaska, Projekt Warszawiak, czy ostatnio Projekt Volodia.


Posłuchaj
35:28 2021_06_06 13_06_45_PR3_Trojka_literacka.mp3 Grzesiuk wciąż popularny (Trójka literacka)

– Każde większe miasto ma swoją mitologię. I tak jak jest dość rozbudowana mitologia Paryża, jest też mitologia Warszawy. Problem w tym, na czym ona się opiera, a Grzesiuk jest akurat bardzo wdzięcznym fragmentem tej mitologii – wyjaśnia prof. Anna Nasiłowska z Instytutu Badań Literackich. – Miał bardzo bogaty repertuar piosenek warszawskiej ulicy i wykonywał je, niekoniecznie będąc ich autorem. Zdecydowana większość to były utwory zasłyszane, a jedynie niewielka część to były jego kompozycje – wskazuje.

Stanisław Grzesiuk - Nie masz cwaniaka nad warszawiaka/YouTube Kamil Boszko


– Źródłem popularności Grzesiuka, który zmarł w 1963 roku, była płyta oraz występy w "Podwieczorku przy mikrofonie", gdzie wykonywał swoje utwory – wylicza prof. Nasiłowska. – Choć oczywiście nie możemy zapominać o trzech jego książkach – dodaje.

– Grzesiuka można było identyfikować z historiami, o których śpiewał. Zdarzało się, że w tych balladach ulicznych, złodziejskich jest bandyta i pojawia się nieszczera, wyrachowana kobieta, która na końcu tej pieśni, kapuje na niego – wyjaśnia Janusz Kasprowicz, lider Projektu Volodia. – I właśnie taka historia wydarzyła się w życiu Grzesiuka: na początku wojny jego kochanka zadenuncjowała go do gestapo – dodaje.

Stanisław Grzesiuk – Niech żyje wojna/YouTube kamilakrystyna


– W tym, co robił, jest prawda i szczerość. Przedwojennym apaszowskim, bandyckim piosenkom, które śpiewał, dał drugie życie – wskazuje muzyk. – A że nasz zespół też jest szczery, więc po Wysockim i innych bardach sięgnęliśmy po Grzesiuka – tłumaczy.

– Język Grzesiuka, prosty, czasami kolokwialny, w którym niekiedy pojawiają się wulgaryzmy, to był w tamtym czasie ewenement, ale bardzo istotny. Myślę, że gdyby Grzesiuk żył troszkę dłużej, to może by się pokusił, aby pójść trochę dalej w tej autentyczności języka – zastanawia się prof. Anna Nasiłowska. – Na podstawie obecnych wydań, które skolacjonowały wersję rękopiśmienną i drukowaną, widać, że w trakcie redakcji nastąpiło oczyszczenie rękopisu z pewnych kolokwializmów, naleciałości gwarowych – zauważa.


Projekt Volodia – U Bronki wstawa [Oficjalny teledysk]/YouTube Projekt Volodia


***

Tytuł audycji: Trójka literacka
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Goście: prof. Anna Nasiłowska (Instytut Badań Literackich), Janusz Kasprowicz (lider Projektu Volodia grającego utwory Stanisława Grzesiuka)
Data emisji: 06.06.2021
Godzina emisji: 13.06

pr